Piotrków: Ludzie ślą anonimy o nadleśnictwie

Dziennik Łódzki Środa, 22 kwietnia 20093
Już nie kilka drobnych postępowań dotyczących domniemanych kradzieży drewna z lasu czy innych nieprawidłowości w obrocie nim, ale jedno duże, wspólne dochodzenie. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie połączyła badane wcześniej osobno wątki zgłoszone przez pracowników Nadleśnictwa Piotrków i włączyła je do śledztwa, dotyczącego nieprawidłowości przy organizacji przez kierownictwo NP przetargu na warte parę milionów usługi leśne.

- Sprawa jest żmudna, zwłaszcza że po publikacjach na temat nieprawidłowości otrzymujemy anonimy zawierające wiele nowych informacji, które musimy zweryfikować - mówi Agnieszka Kuźnicka, zastępca prokuratora rejonowego w Piotrkowie.


Tym, co dzieje się w Nadleśnictwie Piotrków, zainteresowaliśmy się dwa miesiące temu. Traf chciał, że akurat wówczas osoby ze ścisłego kierownictwa NP szybko zaczęły tracić stanowiska. Odwołano najpierw zastępcę nadleśniczego, następnie inżyniera nadzoru oraz leśniczych leśnictw: Proszenie, Biała i Lubień. Posadę stracił także wieloletni nadleśniczy. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych tłumaczyła te nagłe decyzje kadrowe utratą zaufania. Nie wykluczono, że odwołani wrócą na stanowiska, jeśli sprawa się wyjaśni. To może jednak nie nastąpić tak szybko.

O podejrzeniach dotyczących ustawienia przetargu na usługi leśne powiadomili prokuraturę współtwórcy konsorcjum, które do przetargu stanęło i przegrało. Kwestionowali oni wygraną konkurencji, która zdobyła zlecenia na obsługę największych leśnictw (14 z 16), choć na część z nich nawet nie złożyła oferty. Rażące błędy w postępowaniu przetargowym wytknęła wcześniej Krajowa Izba Odwoławcza przy Urzędzie Zamówień Publicznych. Na mocy jej orzeczenia Nadleśnictwo Piotrków miało zapłacić kilkanaście tysięcy złotych kary.


Marek Obszarny  POLSKA Dziennik Łódzki


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (3)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

zx ~zx (Gość)24.04.2009 22:01

W tym przypadku Leśnik masz słuszną rację ,może w końcu dobiorą się do dupy szlachcie Biegańskich.Niech wyjdzie cała prawda o przekrętach jakie wyprawiali.Jak był ukartowany przetarg to i była impreza a teraz co kupa bałaganu i uczciwi cierpią chociaż nie wszyscy.

00


leśnik ~leśnik (Gość)22.04.2009 23:30

Jak pisałem już kiedyś, osoby które przegrały przetarg i teraz wojują by ocalić źródło swoich przekrętów, jak zatrudnianie na czarno, niewypłacanie wakacyjnego, zaniżanie wartości kontraktów z podwykonawcami teraz zacierają ręce i czują się jak wygrani.
Żeby było jasne, ja proponuję zbadać również i tę stronę, by wyrwa c wszystkie chwasty, a później ogłosić przetarg i może wybrać kogoś młodego, kto ukończył specjalistyczną szkołę leśną, ma pomysł i nie może się przebić przez pseudoukładziki z dawnych lat.

00


ignac ~ignac (Gość)22.04.2009 09:54

a podejrzani nadal wojują i czują się niewinni a co ciekawsze wręcz pokrzywdzeni jak można rozbic taki układ im się tak świetnie razem "pracowało"

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat