Piotrków: Kto grzebał w liczniku?

Dziennik Łódzki Środa, 19 sierpnia 20099
Państwo Szymańscy, starsze małżeństwo z Piotrkowa, jest w szoku. Oskarżono ich o uszkodzenie licznika energii elektrycznej i nielegalny pobór prądu. Zakład energetyczny ukarał ich za to karą pieniężną w wysokości 1,8 tys. złotych i zerwaniem umowy na świadczenie usług energetycznych. Państwo Szymańscy uważają, że jeśli ktoś uszkodził licznik, to pracownicy zakładu energetycznego. Ich syn powiadomił o tych podejrzeniach prokuraturę. Ta zapowiada już wszczęcie dochodzenia w tej sprawie.
www.dziennik.lodz.plwww.dziennik.lodz.pl

Monika Szymańska choruje na stwardnienie rozsiane i nie rusza się z łóżka, opiekuje się nią, również schorowany, mąż. Gdy zjawili się u nich energetycy, byli przekonani, że to zwykła procedura wymiany licznika na nowy i nawet nie zwrócili uwagi, że podpisali protokół stwierdzający naruszenie licznika prądu, który pracownicy zakładu energetycznego wynosili z mieszkania. Dopiero ich syn zaniepokoił się sprawą, gdy nadeszła korespondencja dotycząca manipulacji przy liczniku.


- Niemożliwe, żeby którykolwiek z użytkowników mieszkania miał zamiar oszukać dostawcę energii, tym bardziej poprzez umyślną ingerencję w licznik. Ani ojciec, ani matka nie znają się na elektryczności i nigdy nie dopuściliby się takiego oszustwa - podkreśla wstrząśnięty syn gospodarzy, Marcin Szymański.
Z relacji jego rodziców wynika, że wizyta pracowników PGE miała polegać na początku tylko na sprawdzeniu instalacji, a dopiero po odkręceniu licznika stwierdzono zarysowanie na uszczelce.


Marek Obszarny
Więcej w najnowszym wydaniu POLSKA Dziennik Łódzki


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (9)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

lukch ~lukch (Gość)22.08.2009 03:45

Może neudany eksperyment.

00


to ja ~to ja (Gość)20.08.2009 20:11

Musi to być magnes neodymowy.

00


to ja ~to ja (Gość)20.08.2009 17:23

"Lorak" napisał(a):
hmm mam sąsiada, ktorego nie lubie... jeśli przyloze do jego licznika magnes (mamy wspolna szafke na liczniki, bez kluczyka) to moze to być konkretna zemsta, tak?


I owszem.

00


Lorak ~Lorak (Gość)19.08.2009 23:19

hmm mam sąsiada, ktorego nie lubie... jeśli przyloze do jego licznika magnes (mamy wspolna szafke na liczniki, bez kluczyka) to moze to być konkretna zemsta, tak?

00


to ja ~to ja (Gość)19.08.2009 19:30

"broda" napisał(a):
Powinny być założone kłódki energetyczne, tylko kto za nie zapłaci? Na administrację nie ma co liczyć.


Sam sobie udzieliłeś odpowiedzi.

00


broda ~broda (Gość)19.08.2009 18:04

"to-ja" napisał(a):
Dlaczego szafka w której znajdował się licznik na klatce schodowej nie była zamknięta na klucz.


Ty chyba mieszkasz w domu jednorodzinnym, bo w blokach nie widziałem żeby jakakolwiek szafka na klatce schodowej była zamknięta na klucz? Powinny być założone kłódki energetyczne, tylko kto za nie zapłaci? Na administrację nie ma co liczyć.

00


Lorak ~Lorak (Gość)19.08.2009 11:40

a może kradli energie a teraz udają poszkodowanych? Nie brakuje oszustów...

00


energetyk ~energetyk (Gość)19.08.2009 10:56

Amoże jakiś życzliwy sąsiad podłączył się do licznika p.Szymańskich obejściem ze swego licznika albo złośliwi młodzieńcy chlejący na klatce zrobili kawał? Czy elektrownia sprawdziła takie możliwości? najpierw trzeba udowodnić winę, a potem karać a nie na odwrót.

00


to ja ~to ja (Gość)19.08.2009 09:20

Każdorazowo wymontowany licznik jest umieszczany w specjalnym zaplombowanym woreczku i przekazywany do ekspertyzy.
Dlaczego szafka w której znajdował się licznik na klatce schodowej nie była zamknięta na klucz.
Ci ludzie mają szansę się wybronić jeżeli do szafki z licznikiem był nieograniczony dostęp z klatki schodowej.
Nie trzeba być znawcą przedmiotu, że nawet chwilowe przystawienie do obudowy licznika magnesu nneodymowego powoduje jego nieodwracalne uszkodzenie. Licznik zamiast cofać pomiar kilkakrotnie go zawyża. ten magnes kosztuje parę złotych i cwaniacy którzy zajmują się jego rozprowadzaniem są przestępcami. Ludzie są nieświadomi, że tylko chwilowe przystawienie tego magnesu do licznika już go uszkadza.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat