Pierwszy kwadrans spotkania był wyrównany i żadna z drużyn nie wypracowała sobie w tym okresie dwubramkowej przewagi. Pierwsza do śmielszych ataków zerwała się Piotrcovia i po rzucie Agaty Wypychbyło 9:6 (w 20. minucie). Chorzowianki szybko jednak odrobiły straty i do przerwy notowaliśmy remis 13:13.
Drugą połowę lepiej zaczęły przyjezdne i wydawało się nawet, że to one zejdą z boiska zwycięskie. Do 44. minuty Ruch kontrolował przebieg wydarzeń na placu gry i prowadził różnicą 2-3 bramek. Wtedy jednak Piotrcovia wrzuciła "piąty bieg". Bardzo dobrze w bramce gospodyń zaczęła bronić kapitan zespołu Beata Skura, a seryjnie gole zdobywały Joanna Waga i Anna Szafnicka. Piotrcovia nie tylko odrobiła straty, ale w efekcie wygrała 27:25.
- Solidnie przepracowałyśmy okres przygotowawczy i efekty tego było widać w spotkaniu z Ruchem. W naszej grze są jeszcze pewne niedociągnięcia, ale postaramy się je wyeliminować przed pierwszym meczem w Gdyni - mówiła trenerka Piotrcovii Inna Krzysztoszek.
Piotrcovia - Ruch Chorzów 27:25 (13:13)
Piotrcovia: Jurkowska, Skura, Opelt - Brzezowska 1, Szafnicka 7/1, Wypych 4,
Mielczewska 1, Waga 9/3, Sobińska 1, Cieślak 4.
Trener: Inna Krzysztoszek.