Po pierwszym kwadransie wydawało się, że Piotrcovia będzie miała duże problemy ze zwycięstwem. Ruch prowadził bowiem 6:4. Nasze zawodniczki przejęły jednak inicjatywę i odrobiły te straty jeszcze przed przerwą. Po 30 minutach prowadziły nawet różnicą dwóch trafień - 12:10. W drugiej połowie Piotrcovia była drużyną zdecydowanie lepszą. Chorzowianki popełniały dużo błędów, a nasz zespół te błędy wykorzystywał. W 45. minucie było już 23:17. Niestety w ostatnich minutach piotrkowianki nie były już tak skuteczne. Ruch grał do ostatniej minuty o jak najkorzystniejszy wynik i w efekcie przegrał 26:29. Trzy bramki różnicy na korzyść Piotrcovii nie są z pewnością bardzo bezpieczną zaliczką przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień na Śląsku.
Piotrcovia - Ruch Chorzów 29:26 (12:10)
(pierwszy mecz o miejsca 5-8)
Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Rol 1, Mijas, Tyda 4, Mielczewska 1, Waga 4, Cieślak 3, Wypych 4/1, Szafnicka 4/1, Olek 2, Knoroz 6, Witaszewska.
Trener: Stanisław Mijas