Ostatni mecz sezonu zasadniczego w wykonaniu Piotrcovii nie może być dobrym prognostykiem przed spotkaniem z Ruchem. Nasze zawodniczki w słabym stylu przegrały ze Zgodą Ruda Śląska 30:34, ale zapewniają wszystkich, że był to przysłowiowy wypadek przy pracy i tak słaby mecz w ich wykonaniu już się nie powtórzy.
- Musimy zagrać i z pewnością zagramy znacznie lepiej niż w ostatnim spotkaniu - twierdzi kapitan drużyny Beata Skura - jedyna zawodniczka, która w swoim dorobku ma wszystkie medale wywalczone przez Piotrcovię. Przystąpimy do meczu z Ruchem dodatkowo zmotywowane, słyszałyśmy bowiem, że prezes Ruchu rozpowiada wszem i wobec, że jego drużyna pokona "słabą Piotrcovię" 2:0.Owszem będzie w tej konfrontacji 2:0, ale dla nas - zapewnia Skura.
- Ja też słyszałam o tych szumnych zapowiedziach Klaudiusza Sevkovica - mówi Agata Wypych, która aż pali się do gry przeciwko Ruchowi. Nie wiadomo jednak czy nasza rozgrywająca będzie mogła zagrać w niedzielnym meczu.
- Źle się ogląda mecz ze stanowiska dziennikarskiego - mówi ze śmiechem Agata. Chciałoby się krzyknąć, podpowiedzieć koleżankom, ale nie było takiej możliwości. Przypomnijmy, że Wypych kilka dni temu zadebiutowała w roli sprawozdawcy sportowego u boku Tomasza Włodarczyka. - Jestem przekonana, że dziewczyny zagrają dużo lepiej niż ze Zgodą i z Ruchem wygramy zarówno u siebie jak i na wyjeździe - dodaje Wypych, która zachęca wszystkich kibiców do przyjścia w niedzielne popołudnie do hali Relax.
My również przyłączamy się do tego apelu, informując jednocześnie, że spotkanie będzie transmitowane przez Polsat Sport oraz relacjonowane w Strefie FM Piotrków. Lepiej jednak obejrzeć ten mecz na własne oczy.
źródło: www.piotrcovia.com