Piotrcovia: Końcówka niemocy

Poniedziałek, 11 stycznia 20100
Piotrcovia musiała wygrać spotkanie z ligowym słabeuszem i wygrała, ale bramki zdobywała tylko przez 40. minut. O końcówce meczu niektóre zawodniczki będą chciały szybko zapomnieć, aby przypadkiem nie mieć nocnych koszmarów.

Pierwszą połowę piotrkowianki wygrały głównie dzięki dobrych ostatnich 7. minutach gry, kiedy powiększyły przewagę z trzech do siedmiu goli. Gdyby Kinga Polenz wykorzystała rzut karny podyktowany za faul na Agacie Wypych, byłoby jeszcze lepiej.

 

A w drugiej połowie zamiast lepiej było gorzej, coraz gorzej. Wprawdzie przewaga gospodyń w pewnym momencie (gol Inny Krzysztoszek z karnego) wzrosła do 11. bramek, ale ostatnie 10. minut w wykonaniu zawodniczek trenera Szymczyka było fatalne. Szkoda, bo na parkiecie pojawiły się piłkarki, które do tej pory dość rzadko dostawały okazję do zaprezentowania się piotrkowskiej publiczności. W drugiej części meczu nie zagrały już: K. Polenz, A. Wypych, Joanna Waga i Beata Kowalczyk.

 

Od 50. min. już do końca brązowe medalistki poprzedniego sezonu nie zdołały zdobyć ani jednej bramki. Przewaga piotrkowianek topniała systematycznie. Inna Krzysztoszek nie wykorzystała rzutu karnego, a Katarzyna Mijas uderzyła w słupek i poprzeczkę, podobnie Edyta Chudzik.Skończyło się na wyniku 26:21.

 

Wspomniana publiczność wychodziła z hali "Relax" zdegustowana, co dla niektórych jest stanem normalnym (nawet przy wyższych zwycięstwach bardzo popularne jest psioczenie w wykonaniu niektórych "kibiców"). Inna sprawa, że tej publiczności było dziś mniej niż na I Rodzinnym Festiwalu Piłki Siatkowej, który odbył się kilka godzin wcześniej. Wpływ na frekwencję na pewno miała pogoda, ale jeśli w przyszłości zawodniczki będą prezentować się tak, jak w końcówce dzisiejszego spotkania, to trudno będzie o argumenty zachęcające do przyjścia na mecze "Gieksy". Na razie starania o to, aby kibiców było coraz więcej widać chyba tylko ze strony meczowego spikera, Witolda Kopertowskiego.To trochę za mało.

 

A jeden z najważniejszych meczów w sezonie, z SPR-em Lublin 23 stycznia. Wcześniej, w najbliższą środę 1/4 finału Pucharu Polski. Też z SPR-em, tyle że tym z Olkusza.

 

PIOTRCOVIA - AZS AWF WROCŁAW 26:21 (15:9)
Piotrcovia: Kowalczyk (1), Skura - Mijas, Dominiak (1), Waga (2), Chudzik (2), Polenz (4/2k), Podrygała (1), Lisewska (1), Wypych (4), Szafnicka (1), Strzałkowska (4), Szczecina (1), Krzysztoszek (4/1k).

 

źródło: www.piotrcovia.com

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat