Co łączy Alicję Bachledę-Curuś, obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych poza granicami kraju polskich aktorek, z rosyjskim generałem i jego zemstą na Polakach? Odpowiedź może być nieco zaskakująca, ale jest to... piotrkowska nekropolia prawosławna - obecnie jedno z nielicznych miejsc nad Strawą przypominających o gubernialnych dziejach miasta. Co również dla wielu zaskakujące, nekropolia ta dwukrotnie zagrała przed kamerą. Jej filmowy debiut miał miejsce w połowie lat 80.
Pierwsza nekropolia
Usytuowany przy ulicy Cmentarnej, w północnej części miasta cmentarz znajduje się w kompleksie najstarszej części piotrkowskich “Powązek”. Powstał w latach 30. XIX stulecia jako miejsce pochówku dla prawosławnych mieszkańców miasta, a z czasem, z powstaniem guberni piotrkowskiej, jako miejsce ostatniego spoczynku dla carskich urzędników i ich rodzin, stacjonujących w mieście żołnierzy rosyjskiego garnizonu, kupców i pozostałych obywateli Piotrkowa rosyjskiego pochodzenia. Do dziś na piotrkowskim cmentarzu prawosławnym przetrwało zaledwie kilkanaście nagrobków z czasów gubernialnych, z oryginalnymi, pisanymi cyrylicą tablicami i charakterystycznymi krzyżami o ośmiu końcach (tzw. słowiańskich). Są to m.in. pomniki nagrobne: kapitana 27. Witebskiego Pułku Piechoty zmarłego w 1893 r., generałmajora Iwana Drozdowa zmarłego w roku 1885 r., Andrieja Triedjakowskiego zmarłego w 1888 r., Mikołaja Kołogriwowa, pułkownika w stanie spoczynku 38. Tobolskiego Pułku Piechoty zmarłego w 1898 r., kapitoliny Bukasowej, żony oficera 28. Połockiego Pułku Piechoty zmarłej w 1907 r., generałmajora Piotra Markowa zmarłego w 1857 r., Aleksandra Markowa zmarłego w 1904 r. oraz Aleksandra Kamieńskiego, kadeta VI klasy Połockiego Korpusu Kadetów zmarłego w 1901 roku.
Zemsta rosyjskiego gubernatora
Charakterystycznymi mogiłami, jakie przetrwały do czasów obecnych na prawosławnym cmentarzu, są dwa zbiorowe groby rosyjskich żołnierzy powieszonych przez powstańców za represjonowanie Polaków i powstańców zamęczonych przez władze carskie w piotrkowskim areszcie. Na jednym z nich, na głazie widnieje data 8.04.1863 roku. Pochowano tu kapitana Nikiforowa i sześciu żołnierzy armii carskiej powieszonych z wyroku sądu powstańczego w Niekłaniu. Ówczesny gubernator Piotrkowa, chcąc pomścić śmierć carskich żołnierzy, urządził im pogrzeb z uroczystym wojskowym ceremoniałem.
Co istotne, przez lata cmentarz prawosławny oddzielała od cmentarza katolickiego jedynie żeliwna barierka, którą ostatecznie rozebrano po 1918 roku. W ten naturalny sposób dawniej oddzielone od siebie cmentarze różnych wyznań połączyły się w jedną zwartą nekropolię. W latach 1870 - 1875 na terenie cmentarza przeprowadzono akcję porządkową, w wyniku której wyznaczono kwatery i zniwelowano jego obszar.
Filmowy plener
W połowie lat 80. uroki piotrkowskiej nekropolii prawosławnej docenili filmowcy. W 1986 roku na terenie cmentarza Julian Dziedzina nakręcił część zdjęć do serialu “Ucieczka z miejsc ukochanych”. W tej 8-odcinkowej opowieści o losach wiejskiego chłopaka Jasia Kunefała, który wbrew pochodzeniu próbuje zdobyć wykształcenie i zostać literatem, pojawia się w trzecim odcinku serii, w najważniejszej jego scenie. To tutaj, na starym piotrkowskim cmentarzu, pośród porośniętych bluszczem i zapomnianych nagrobków carskich urzędników i żołnierzy z okresu zaborów Jaś Kunefał, świeżo upieczony maturzysta, wyznaje miłość koleżance z gimnazjalnej ławki, Elżbiecie i… dostaje kosza, bowiem okazuje się, że dziewczyna ma już narzeczonego, a poza tym nie wierzy, by literat był w stanie zapewnić jej takie warunki życia, do jakich przyzwyczaił ją zamożny ojciec notariusz. Najbardziej charakterystycznym elementem prawosławnej nekropolii widocznym na ekranie jest metalowa kaplica - grób Tatiany Maksimowny Andriejewnej (1867 - 1904). To przy tym nagrobku rozgrywa się większość wspomnianej sceny. Po raz drugi i ostatni piotrkowski cmentarz prawosławny w tym odcinku i całym serialu pojawia się w kadrach z domniemanego pogrzebu Elżbiety. Jaś, źle odczytawszy klepsydrę, przybywa na cmentarz w przekonaniu, że będzie uczestniczył w pochówku swej ukochanej. Kiedy spostrzega dziewczynę całą i zdrową w żałobnym orszaku, postanawia czym prędzej opuścić nekropolię.
Po Julianie Dziedzinie jeszcze tylko jeden reżyser (do 2011 roku) wykorzystał piotrkowski cmentarz prawosławny jako plener filmowy. Był to Paweł Komorowski, który w 1997 roku nakręcił tu część zdjęć do serialu “Syzyfowe prace”, stanowiącego ekranizację słynnej powieści Stefana Żeromskiego. W tej pełnej uroku i niezwykłego klimatu scenerii piotrkowskiego cmentarza reżyser umieścił dwie ważne sceny serialu. Pierwszą z nich jest scena pogrzebu matki Biruty, która na ekranie pojawia się w V odcinku serialu. Drugą ze wspomnianych scen jest zaś przedostatnia sekwencja serialu - kadr ze Święta Zmarłych, gdy zupełnie niespodziewanie na cmentarzu Marcin Borowicz spotyka Birutę, którą - jak sądził - utracił kilka miesięcy wcześniej za sprawą rozkazu przeniesienia jej ojca do innego miasta. Scena ta ma miejsce w VI, ostatnim odcinku serii. Oczywiście Birutę zagrała stawiająca wówczas pierwsze kroki w zawodzie aktorskim Alicja Bachleda-Curuś, zaś w rolę Borowicza wcielił się Łukasz Garlicki, w owym czasie student warszawskiej PWST.
Agawa