Nie cierpię polityki i omijam ją z daleka. Piotrkowskie fakty wpadły mi w ręce przypadkiem i je sobie przeczytałam. Pełno tam nieścisłości i półprawd wprowadzających w błąd zwykłego obywatela. gdybym nie znała pewnych faktów pewnie uwierzyłabym w te bzdury.
Brakuje mi podstawowej informacji: kto to g... pisze i jak można się z tym pismem skontaktować. No ale jak sie pisze bzdury to trudno sie do nich potem przyznać.
Pozdrawiam

00

Ubliża ludziom inteligentnym i na poziomie to, że ludzie pokroju tego pana rządzą miastem. To hańba.

00

No chyba, że trafi na Wronią, co jest dość prawdopodobne...

00

Referendum no jeśli i nawet, to przecież jedna banda ta już syta, zostanie zastąpiona przez drugą bandę, tyle że wygłodniałych wilków, którzy rzucą się na koryto, żeby nasycić swoje potrzeby i żądze. Nic więcej się nie zmieni. Ci odejdą, spaślaki, ociężałe, jak napite krwią komary, a te nowe rzucą się na krew, całe wygłodniałe i wyposzczone. Taka jest prawda. A ci nowi to rzucą się na żer, wie pan z jakim okrzykiem?
Z takim zawołaniem na ustach jak każda banda: Teraz Kuźwa* Myyyyy!
===================
Ale tak szczerze: a jaka to różnica, kto nas okrada? ;)))
-------------------------
* zamienić "ź" na "r"

00

Tak, a do pana radnego słówko. Panie Staszek czy tam Panie Staszku, mniejsza zresztą o to. Rozmowę zacznijmy, panie wiceprzewodniczący rady miejskiej w ogóle od podstaw czyli od tego, że za stołem prezydialnym się siedzi, a nie rozwalonym pół leży, bo to nie plaża, leżak i wakacje. Warto by też opanować sztukę, kiedy marynarkę garnituru mamy zapiętą, a kiedy możemy mieć rozpiętą. Gdy już pan ogarnie jakoś te podstawy to ewentualnie przejdziemy do następnych punktów. Dobranoc

00

O przekrętach robionych na inwalidach słyszy się od dawna. Prawo jest tak skonstruowane, że na to pozwala. Stąd dziś prawie codziennie można natknąć się na ogłoszenia, że takie osoby będą zatrudnione w charakterze sprzątaczek czy (to najczęściej) pracowników ochrony. Skoro inwalidztwo predestynuje do pracy w ochronie, to aż dziwne, że jeszcze do wojska i policji takich osób nie biorą.
http://www.joemonster.org/filmy/46704/Prawda_o_polskich_ochroniarzach
Jakiś czas temu było głośno, że pewna firma zatrudniała osoby niepełnosprawne, które wcale do pracy nie musiały przychodzić - właściciel dostawał na każdą osobę dofinansowanie, z którego część wypłacał zatrudnionemu, reszta szła do jego kieszeni. Przy kilkudziesięciu zatrudnionych miał niezły dochód, mimo tego, że niczego nie wytwarzał.
A w Piotrkowie kiedyś istniał "Telsin", gdzie zatrudniani byli inwalidzi i naprawdę coś produkowali. Do dziś mam w szufladzie ręczną maszynkę do robienia makaronu telsinowskiej produkcji :) Poza wieloma innymi artykułami "Telsin" zapisał się do historii m. in. takim gadżetem:
http://www.joemonster.org/art/19003/Niesamowity_przyrzad_do_masazu_z_PRL
:)

00

Dziś dotarły do mnie z tego samego źródła (oświata) drogą "towarzyską" te same dwie informacje, jakoby Krzysztof Chojniak ma 100% gwarancje że /w razie czego/ wróci do pracy w dawnej szkole. Kot na 4 łapy spada, proszę państwa.

00

Mają teraz podać gotowe rozwiązania, żeby Pobożny je przywłaszczył i promował jako swoje?

00

W/g mnie przedsiębiorcy posadzą kogoś rozgarniętego na tym stanowisku, a rządy i tak przebiegać będą w myśl uchwał plenum np. Regionalnej Izby Gospodarczej, gdzie ton nadaje kilku biznesmanów. Może to w sumie być lepsze, niż toto, co jest teraz.

00

Słyszeliście o wielkim przekręcie Zakładów Pracy Chronionej? Do każdego niepełnosprawnego zatrudnionego przez taki zakład państwo, podatnicy, piotrkowianie dokładają. Jednak sprytni biznesmeni wcale nie wypłacają niepełnosprawnym pieniędzy, tylko zaledwie część i to jeszcze ci niepełnosprawni muszą zapracować na nie. Taka pomoc (bezinteresowna , bez niby świateł reflektorów) za nasze pieniądze jest naprawdę żałosna. Jednak sprytni biznesmeni teraz chcieliby ulgi od nieruchomości, bo przecież nie wystarczą darmowe jedne pieniądze z podatków.

00