Rozwój sytuacji w branży pożyczkowej w przeciągu ostatniego roku
Oczekiwania ekonomistów na grudzień były szczególnie wysokie. Miał to być przede wszystkim miesiąc, w którym do pewnego stopnia uda się odrobić straty zanotowane od rozpoczęcia okresu pandemii. Jak wskazują eksperci z foxycredit.com pożyczka online na raty owszem spotkała się ze wzrostem w popularności. Ze względu na większe zapotrzebowanie klienta w kwestii środków finansowych jak podają statystyki CRIF okres przedświąteczny odznaczył się wzrostem w ilości przyznanych chwilówek o 9.6%, a łączna pożyczona kwota wzrosła o 11,8%. Gwałtowny wzrost ilości udzielonych pożyczek jest jednak typowy dla końca roku i mimo większego zainteresowania względem pożyczki online FoxyCredit wskazuje iż nie jest to wystarczająco wysoka liczba, aby odrobić zaległe w tym roku straty. Przemawia za tym przede wszystkim porównanie do stycznia i lutego tego samego roku, miesięcy w których zazwyczaj zauważa się spadek aktywności na rynku handlowym w porównaniu do grudnia. Należy również wziąć pod uwagę spadek w ilości udzielonych kredytów na przestrzeni roku, który wynosi aż 23%. Bez wątpienia sytuacja epidemiologiczna w znacznym stopniu przyczyniła się do zaistniałego kryzysu na rynku pożyczek. Szczególnie ze względu nie niepewność rozwoju sytuacji, defacto mającej kluczowy wpływ na status materialny przeciętnego kowalskiego i jego potencjalną zdolność do spłacenia kredytu. Co więcej, jak podaje raport BIK ilość wniesionych wniosków o sprawdzenie zdolności kredytowej pożyczkobiorców w 2020 spadła w diametralny sposób. Analogicznie w grudniu zauważono wzrost do 60 tysięcy zgłoszeń w trzecim tygodniu, jednak w porównaniu do odniesionych strat, liczba ta nie jest w stanie zażegnać panującego kryzysu, zwłaszcza, że w stosunku do listopada wzrost przeszedł jedynie ze średniej tygodniowej wynoszącej 55 tysięcy do 60 tysięcy. Natomiast w porównaniu do zeszłego roku, w zależności od źródeł przeprowadzających badania zauważamy spadek od 25% aż do ekstremalnych 40%. Ekonomiści za źródło kryzysu podają nastawienie zarówno ze strony pożyczkobiorcy jak i pożyczkodawcy. Firmy udzielające kredytów są niechętne, aby udzielać pożyczek mniej wiarygodnym klientom ze względu na coraz bardziej powszechne niewywiązywanie się z terminowego spłacania należności. Natomiast klienci coraz bardziej obawiają się wziąć pożyczkę ze względu na niestabilną sytuację na rynku pracy i brak możliwości długoterminowego planowania swoich wydatków i finansów. Zarówno podejście jednych jak i drugich wywodzi się z niestabilnej sytuacji gospodarczej.
Początek okresu pandemii wiązał się z zakończeniem stałej tendencji wzrostu aktywności we wszystkich branżach polskiej gospodarki, również w branży kredytowej. Szczególnie niekorzystny okazał się kwiecień ze względu na przyznane finansowanie, który w tym miesiącu wynosiło jedynie 30% w porównaniu do kwietnia 2019 roku oznacza to spadek aż o 45% w przeciągu 12 miesięcy. Z biegiem czasu sytuacja zaczęła ulegać umiarkowanej poprawie. W okresie wakacyjnym odnotowano wzrost aż do 90% natomiast wartość przyznawanych pożyczek wzrosła o 80% wyników odnotowanych w rok wcześniej. Listopad wiązał się z kolejnym spadkiem ilości przyznanych pożyczek, jednak nie było to już na tak wielką skalę jak w wypadku kwietnia.
Podsumowanie roku 2020
Pandemia zapoczątkowała niespotykany przez ostatnią dekadę kryzys na rynku pożyczek. Na przełomie roku, sytuacja przeszła ze stanu skrajnie krytycznego na okres umiarkowanej poprawy w okresie letnim. Mimo tego prognozowany na koniec roku wzrostu gospodarczy nie spełnił oczekiwań ekonomistów, a straty zaistniałe w związku z pandemią nie zostały odrobione.