Na nic kosztowny remont. “Ryneczek” dalej będzie zalewany?

Czwartek, 30 maja 202439
W poniedziałek, 6 lipca 2020 roku, chwilę po godz. 15, kierowcy znów mogli wjechać na remontowany od jesieni fragment ul. Wojska Polskiego, w tym rondo na “Ryneczku”. Pierwsi z nich otrzymali od prezydenta Krzysztofa Chojniaka prezenty. Mało kto zdawał sobie sprawę, że wykonano tylko jeden z wielu etapów potężnej inwestycji.

Ładuję galerię...

 

 

Pozostałe do wykonania i określone projektem technicznym zadania, polegające na: przebudowie koryta rzeki Strawy na pozostałych odcinkach, dalszej modernizacji kanalizacji deszczowej (wykonanie opaski wokół ronda), budowie polderu zalewowego (planowanego w obrębie skweru Rawity-Witanowskiego) - odłożono na nieokreśloną przyszłość.


Stało się tak zapewne z powodów ekonomicznych, bo planowany remont okazał się niezwykle kosztowny. Poza tym, gdyby zdecydowano się na inną kolejność realizacji zadań, efekty prac byłyby mało widoczne dla mieszkańców.
Zatem z oczywistych w tamtych realiach względów, zdecydowano się na taką, a nie inną kolejność prac, pozostawiając "w spadku" kosztowne i mało zauważalne dla przeciętnego obywatela zadania na później.


Nie trzeba było długo czekać, aby okazało się, że tak przyjęta strategia nie była do końca tą dobrą i właściwą Niespełna rok po oddaniu ronda Polskiej Organizacji Skautowej (czy naprawdę zawsze musimy tak patetycznie nazywać nasze ulice i ronda?), 24 czerwca 2021 roku mieliśmy w tym miejscu pierwszą poważną powódź. A później kolejne…

 

Zmieniający się klimat raczej nie wpłynie korzystnie na opisywaną sytuację. Czeka nas coraz więcej gwałtownych burz i opadów.

Z kolei  niezrealizowane opisywanym projektem zadania to wydatki rzędu kilkudziesięciu milionów złotych...

 

“Ryneczek” zalewany jest podczas intensywnych opadów najprawdopodobniej już od połowy XIX wieku, kiedy to wybudowano nasyp kolejowy i przegrodzono nim koryto Strawy. Z kolei w XX wieku zdecydowano się na przykrycie rzeki betonem i asfaltem, starając się o niej zapomnieć. W XXI wieku Strawa pokazuje nam, że nadal jest rzeką i nie wolno jej lekceważyć.

 

 


Rzeka Strawa

To lewostronny dopływ Luciąży o długości 20 kilometrów. Rzeka swój początek bierze w okolicach miejscowości Majków Duży. Podąża na wschód w kierunku Piotrkowa. Autostradę A1 przekracza w okolicy ronda Bełchatowskiego, od jego północnej strony. Przepływa przez całe miasto od zachodu do jego wschodnich granic, gdzie wpadają do niej wody Jeziora Bugaj. Stąd do jej ujścia do rzeki Luciąży pozostaje około 6 km. Ujście znajduje się w Przygłowie, nieopodal drogi powiatowej Koło-Milejów.

 

 

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

3


Komentarze (39)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

al ~al (Gość)31.05.2024 21:14

To wina Chojniaka.

32


kjkjkj ~kjkjkj (Gość)31.05.2024 10:25

Będą duże środki z KPO to może je zagospodarować mądrze.

52


Oto Krzyś ~Oto Krzyś (Gość)31.05.2024 07:13

Na zalewanie tego terenu składa się kilka czynników, które czynią inwestycję nieudaną. Po pierwsze na Strawie nie ma polderu przeciwpowodziowego - wąska rzeka bez retencji do której trafią woda z okolic A1, z okolic targowiska, z całej Szczekanicy i Łódzkie staje się wartką i szeroką. Należało przez ostatnie kilkanaście lat samemu lub z funduszy UE zbudować zbiornik przeciwpowodziowy, wyregulować koryto rzeki i regularnie czyścić zabetonowane koryto Strawy. Podczas inwestycji na Ryneczku kamiennymi koszami (gambionami) zmniejszono koryto rzeki między ul. Szeroką a 1 maja. Dodatkowo pod nasypem kolejowym jest spiętrzenie - przepust jest umiejscowiony około 20 cm nad lustrem wody, co wywołuje spiętrzenie wody odcinku przed nasypem kolejowym (czyli w stronę Ryneczku). Takie spiętrzenie jest niezgodne ze sztuką budowlaną.
Przez ostatnie 18 lat poważne inwestycje jak właśnie retencja, sprawa Ryneczku, zagospodarowanie Bugaja, obwodnica, wiadukt/tunel pod koleja Chojniak miał za nic. Jedyne co działo sie w tym mieście to budowa nikomu niepotrzebnej Mediateki i remonty mało potrzebnych dróg np. Kasztelańska. Na prawdziwe inwestycje np.Wojska Polskiego, Roosevelta czy Żelazna doczekaliśmy się dopiero teraz - po kilkunastu latach. Co do Ryneczku - ktoś decydował o kształcie tego projektu,
ktoś to zaprojektował, ktoś potem wybudował i ktoś z urzędu miasta to odebrał. I nikomu na całym tym ciągu osób nie zapaliła się czerwona lampka? Ekipa Chojniaka to byli polityczni dyletanci bez żadnej fachowej wiedzy. Oby prezydent Wiernicki zdołał naprawić to co jeszcze da się naprawić nie wykańczając budżetu miasta. A winnych tej skopanej inwestycji pociągnąć do odpowiedzialności I obarczyć kosztami tego co przeżywają tu ci ludzie.

181


go?ć_mieszkanka ~go?ć_mieszkanka (Gość)31.05.2024 14:55

Patrząc na zapchane studzienki kanalizacyjne, to niedługo cały Piotrków będzie pływał.

50


renata h ~renata h (Gość)31.05.2024 09:16

Pole do POpisu dla nowego prezydenta in nowej rady. Niech zdobywają te środki zewnętrzne które obiecywali w kampanii.

122


Polak europejczyk ~Polak europejczyk (Gość)31.05.2024 14:30

Chojniak nic nie dbał omiasto i mieszkancow cofnol miasto w rozwoju ma czelność zasiadać w radzie miasta to jest zenujace iZdaj pan mandat radnego miej honor

82


123 ~123 (Gość)31.05.2024 08:09

Nie róbta żadnych remontów na ryneczku. Po mocnych ulewach pływamy tam kajakiem ze szwagrym.

53


D&D ~D&D (Gość)31.05.2024 11:57

Teraz mamy nowego włodarza i on na pewno rozwiąże ten problem jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

23


gretavon ~gretavon (Gość)31.05.2024 10:54

Pan redaktor nie wie jaki był klimat przez tysiące lat . on się zmienia - a lojalni inżynierowie hydrotechniczni na współ z ekonomistami UM dają ciała . to że się stare doliny zabudowuje takimi przepustami itp - to jest błąd powielany z państwa pruskiego w którym inżynieria wodna raczkowała - teraz wracają do naturalnych biegów rzek cieków itd. czy bardzo szerokich mostów które pozwalają swobodnie płynąć wodzie po terenie zalewowym . A będzie zalewać dalej , bo to duża zlewnia jest zamknięta przez przepusty i zwężenia , gdyby rzeczka była otwarta z dużym zapasem koryta na wahania skoków poziomu z nawalnego deszczu to by ryzyko podtapiania było znikome .plus retencja i gromadzenie wody na czas suszy . której zaczyna brakować . przypomnę że kiedyś nie było ludzi a mamuty i inne wcześniejsze życia przeminęły . Obecnie Niemiec dostosowuje sie i odkrywa co zakrył betonem by mu takie nawałnice nie zabierały i niszczyły miasta.

60


go?ć_ ~go?ć_ (Gość)31.05.2024 09:00

Ryneczek to ryneczek i rondo pozostanie na ryneczku i wymyślanie nazwy nic tu nie da od was się dowiedziałem że to jest rondo Organizacji skautowskiej bardziej jeśli już nie chcecie używać nazwy ryneczek pasowało zalewowe no ale

41


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat