Musimy żyć ze śmieciami pod jednym dachem!

Piątek, 30 maja 201432
- Uregulowania dotyczące gospodarki odpadami w naszym mieście zmuszają właścicieli domów jednorodzinnych do życia ze śmieciami, ponieważ odpady segregowane odbierane są raz w miesiącu – twierdzi piotrkowski radny.
fot. archiwum J. Kaczmarekfot. archiwum J. Kaczmarek

Temat gospodarki odpadami komunalnymi w Piotrkowie pojawił się podczas środowej sesji Rady Miasta. - Dajmy możliwość mieszkańcom zostawiania tych odpadów w różnych punktach osiedla (wystarczy po jednym punkcie na danym osiedlu) zamiast przetrzymywania ich przez miesiąc w domu – mówił radny Przemysław Winiarski. - Dodam tylko, że mieszkańcy domów jednorodzinnych ponoszą większa opłatę za odbiór śmieci, a mimo to zmusza się ich do przetrzymywania tych śmieci. Ktoś zaraz odpowie, że zawsze można zawieźć te śmieci do siedziby firmy, która odbiera odpady, ale jest to bardzo uciążliwe, droga jest bardzo odległa i bardzo dziurawa. Zwracam się z apelem o umieszczenie na poszczególnych osiedlach domów jednorodzinnych miejsc, gdzie będzie można zostawić szkło czy plastik, żeby nie przetrzymywać tych odpadów w domu.

Na apel radnego odpowiedział Włodzimierz Pawlak, doradca prezydenta ds. zagospodarowania odpadów komunalnych. - Na chwilę obecną nie planujemy rozszerzenia świadczeń, jeżeli chodzi o odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. W Piotrkowie funkcjonują 3 punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych: dla I sektora przy ul. Towarowej, dla II – róg ul. Glinianej i Roosevelta, dla III – przy Derewendzie. Otworzenie takich punktów na poszczególnych osiedlach spowodowałoby znaczny koszt finansowy, bo należałoby przede wszystkim wyznaczyć te miejsca, po drugie odpowiednio je wyposażyć, a po trzecie należałoby uruchomić tzw. obsługę ludzką. Sugestię rozważymy przy konstruowaniu nowego regulaminu. Planujemy, że wejdzie on w życie z dniem 1 lipca 2015 roku – mówił W. Pawlak. - Punkty selektywnej zbiórki przyjmują śmieci o każdej porze. Jeżeli komuś przeszkadzają odpady w domu, zawsze można je tam zawieźć.


Zainteresował temat?

4

0


Zobacz również

Komentarze (32)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)09.06.2014 15:57

Ja codziennie muszę zamykać okna, bo w nocy moi sąsiedzi palą śmieci. Smród nie do wytrzymania!!!!! Dom jednorodzinny, gdzie nie ma żadnego pojemnika wystawianego! Szkoda, że w tym mieście nikogo to nie interesuje, że są tacy, co nie płacą za śmieci, a reszta musi wąchać smrody!!!!

10


player ~player (Gość)02.06.2014 11:27

Panie Pełnomocniku!!!
Nie trzeba kończyć wielu szkół i być w PSLu, tylko być przy odbiorze śmieci, aby stwierdzić, że ludzie palili, palą i będą palić plastiki itp. właśnie w domkach.
Jeżeli raz na tydzień rodzina nie wystawia worka z plastikami to chyba coś nie tak.
Trzeba wyjść za biurka i ruszyć swoje 4 litery, aby wiedzieć co się dzieje z Pańskimi ŚMIECIAMI.
A co Pan robi ze swoimi?

40


Irbis ~Irbis (Gość)02.06.2014 07:46

"mieszkaniec" napisał(a):
za większe wymagania jesteś wróg


Za większe? Za wymagania tego, co jest podstawową usługą.
Nikt mieszkańców nie informował o ilości wywożonych odpadów.
W swoich komunikatach firma (mam na myśli wykonawcę w moir rejonie) informowała tylko o konieczności posiadania typowych pojemników i właściwego zapełniania worków.

20


mieszkaniec mieszkaniecranga31.05.2014 21:01

"Irbis" napisał(a):
Cóż, podobieństwo do sytuacji z PRL widzi każdy, kto pamięta "współpracę" w państwowym monopolistą typu MPO.

dokładnie, ale co się dziwić jak wszystkie zamówienia, przetargi, ustalenia, plany itp. są realizowane przez SWOICH dla SWOICH. Chociażby ta lipna ankieta o planowanym rozwoju na lata któreś tam co ostatnio urząd namawiał do wypełniania - wyszło, że PT jest dobrym i przyjaznym do życia miastem i będzie się rozwijał wg. już z góry ustalonych reguł (to po co właściwie ta ankieta, jak już przed nią wszystkie urzędniki miały zaplanowany rozwój miasta) - a powiem tak ustawiona ankieta i wielkie g...o prawda. Jeśli chodzi o śmieci (ale nie tylko) mieszkaniec ma tu tyle do gadania co i nic. Płacić trzeba, ale za większe wymagania jesteś wróg, chociaż prawo i zdrowy rozsądek jest po twojej stronie. Już lepiej jest traktowana filia zagranicznej firmy (bo ma ulgi podatkowe, miasto inwestuje w otoczenie firmy, aby ta miała równy dojazd, itp). Mieszkaniec jest w hierarchii na samym końcu, niestety.

30


Irbis ~Irbis (Gość)31.05.2014 14:21

"mieszkaniec" napisał(a):
śmieciowa w tej postaci jak jest traktowana jest jako podatek


Ale jak można rozpatrywać tę ustawę tylko pod kątem opłat?
najbardziej istotne, co ta ustawa wnosi to ingerencja w rynek. Po pierwsze - przestaliśmy być klientami dla firm wywożących śmieci. I w założeniu ma być to dla nas korzystne - wszystko organizuje gmina, a my za ustaloną opłatę mamy święty spokój. Jak zwykle, założenie piekne - a wyszło jak zwykle. To gmina działa tak, aby "mieć spokój"- wypełnić formalne warunki. I w skali gminy coś tak drobnego jak kilkanaście worków moich śmieci jest całkiem nieistotnym drobiazgiem. Gmina ustaliła regulaminy, urządziła przetargi, podpisała umowy i jest w porządku.
Po drugie i chyba najważniejsze: ten system praktycznie wprowadził monopol. Mogę być niezadowolony z usług, ale nie mam wyboru. Płacić muszę - bo to faktycznie jak podatek. Wymagać nie mam prawa - bo klientem jest gmina. A korzystanie z usług innej firmy jest niemożliwe (nawet gdybym zdecydował sie płacić podwójnie), a nawet nielegalne. Cóż, podobieństwo do sytuacji z PRL widzi każdy, kto pamięta "współpracę" w państwowym monopolistą typu MPO.

20


mieszkaniec mieszkaniecranga31.05.2014 11:59

"Irbis" napisał(a):
Skoszona trawa sama, bez dodatków raczej gnije, albo przeciwnie - wysycha na siano. Tu receptą jest częste koszenie bez kosza.

krótka trawa przemielona dodatkowo przez kosiarkę z wyrzutem (nie do wora) nie gnije, ale recepta to częste koszenie lub koszenie z rozdrabnianiem (niektóre kosiarki robią to lepiej inne gorzej). Trawa do zostawienia na trawniku nie nadaje się jedynie w przypadku kiedy jest bardzo długa i jest jej bardzo dużo (kosiarki ręczne na żyłkę, lub jak jest koszone bez rozdrobnienia przy wysokiej trawie).

"Irbis" napisał(a):
Co do nawozu - nie wiem, o jakich gatunkach drzew liściastych piszesz. Większość liści wymaga kompostowania co najmniej rocznego. Niektóre kompostują się wyjątkowo długo, a wartość powstałego kompostu - znikoma.

może i racja. Ja jedynie liście jak ich jest dużo to wrzucam do worów, resztę przykupuję bez kompostowania i nic się nigdy nie dzieje z roślinami które na takiej ziemi są posadzone. Po drugie nie posiadam roślin liściastych aż tak dużo i nie ma problemu z liśćmi.

"Irbis" napisał(a):
Informację o normie "3 worki co 2 tygodnie" i dalszych workach PŁATNYCH (1 zł) otrzymałem telefonicznie od firmy wywożącej 3 tygodnie temu. Podobno jest już inaczej - ale nikt tego NIE OGŁASZA!

Dziwna polityka miasta. Przecież liście idą z reguły prosto do spalarni (w PT do elektrociepłowni pewnie) i naprawdę to nie musi zalegać na składowiskach prywatnych firm (a tego się pewnie boją). Jestem za płatnością za worki jeżeli jest ich przesadnie dużo w miesiącu, ale 10 na miesiąc dla bio to nie jest dużo przez 3 miesiące w roku. Można ograniczyć ilość takich odpadów właśnie susząc na słońcu, ale w przypadku liści raczej to niemożliwe. Druga sprawo to to, że prawie każda ilość (no ale np. nie przyczepę ciągnikową jak niektórzy by chcieli) takich odpadów można nieodpłatnie zostawić w punktach - to muszą przyjąć - no ale trzeba pojechać z odpadami do takiego punktu. Ja tam pomimo sporego podwórka i dużej ilości zieleni nie produkuję nawet części odpadów zielonych (może 1 worek na miesiąc się zdarzy) jak poniektórzy mający małą działkę, kilka grządek warzyw i minimalny trawnik.

"Irbis" napisał(a):
To wszystko nie jest chyba właściwą realizacją "ustawy śmieciowej".

nie jest i nie będzie. Połowa z tej kasy co mieszkańcy płacą idzie na urzędników niestety. Poza tym ustawa śmieciowa w tej postaci jak jest traktowana jest jako podatek. Jeżeli ma to zostać w takim stanie jak jest to do wymagań przetargu trzeb by było wstawić zdanie o konieczności odbioru nieograniczonej ilości odpadów danego rodzaju.

20


Irbis ~Irbis (Gość)31.05.2014 09:52

Niestety, nie jest tak łatwo:

"mieszkaniec" napisał(a):
są doskonałym nawozem


Co do nawozu - nie wiem, o jakich gatunkach drzew liściastych piszesz. Większość liści wymaga kompostowania co najmniej rocznego. Niektóre kompostują się wyjątkowo długo, a wartość powstałego kompostu - znikoma.
Skoszona trawa sama, bez dodatków raczej gnije, albo przeciwnie - wysycha na siano. Tu receptą jest częste koszenie bez kosza.
Gdybym chciał całe dnie pracować przy kompoście, składując, nawilżając, wietrząc, przerabiając i dodając wapno - zostałbym zawodowym ogrodnikiem.
Podściółka dla zwierząt? Chyba tylko dobrze wysuszone siano, a i to tylko dla gryzoni.

Cytuję:
i można zostawiać odpadów tyle ile dusza zapragnie


Było by pięknie. Niestety, praktyka jest inna. Ubiegłej jesieni wystawiałem worki pełne liści. Jakiś czas wywozili, potem pojawiły się ograniczenia ilości. Kilkakrotne telefony z prośbą o interwencje do p. Pawlaka pomagają na jakieś 2 miesiące. Potem firma próbuje znowu, różnymi metodami.
Pewna wizyta po worek zakończyła się dla mnie wręcz napaścią przez pracownika firmy (na szceście słowną) i poleceniem ZATRZYMANIA MNIE, spisania danych i wezwania policji. (dla wyjaśnienia - szybko zmieniono zdanie, gdy ja zapowiedziałem wezwanie policji). Ciekawe są odpowiedzi zarządu dróg. Jej pracownicy prosili o odbieranie worków u nich, aby "nie narażać się" tej firmie.
Informację o normie "3 worki co 2 tygodnie" i dalszych workach PŁATNYCH (1 zł) otrzymałem telefonicznie od firmy wywożącej 3 tygodnie temu. Podobno jest już inaczej - ale nikt tego NIE OGŁASZA!
Może to byłby zdrowy układ - worek odpadów z ogrodu za 1 zł, ale gdyby to było stałe i powszechnie znane.
To wszystko nie jest chyba właściwą realizacją "ustawy śmieciowej".

20


wrotkarz ~wrotkarz (Gość)31.05.2014 06:05

no tak ,zaplac i jeszcze zanies do nich to paranoja

20


z powiatu ~z powiatu (Gość)31.05.2014 02:56

Doradca "śmieciowy" (PSL) powinien zając się kompostowaniem śmieci, przerabianiem ich na nawóz i wywożeniem na wieś- tam w końcu PSL- wców jest mnóstwo więc pomogliby zagospodarować koledze ten ekologiczny produkt. Pan Pawlak doradza już Chojniakowi 4 lata (za niezłą kasę) i jeszcze na to nie wpadł.

20


tutaj tutajranga30.05.2014 23:43

Dzięki:)

20


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat