Gdy tylko paczka trafiła do piotrkowskiego aresztu, została dokładnie sprawdzona przez tamtejszych funkcjonariuszy. - Czajnik, tak jak każdy przedmiot, został prześwietlony, a następnie dokładnie obejrzany przez funkcjonariuszy. Już samo prześwietlenie wzbudziło podejrzenia, więc postanowili paczkę otworzyć i rozebrać czajnik. Wewnątrz znaleźli mikrotelefon, ukryty przy grzałce. Do telefonu dołączona była karta sim oraz przewód do ładowania. Paczka została przez nas zabezpieczona, więc mikołajkowa przesyłka nie trafi do osadzonego - mówi porucznik Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Piotrkowie.
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK
- Wiemy kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS
- Świetne występy mażoretek z Sulejowa!
- Wywrócone pojazdy i złamany słup energetyczny. Groźny wypadek w Witowie (gm. Sulejów). Mężczyzna i 15-latka w szpitalu
- Nowy ambulans Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego
- Zderzenie pojazdów na DK74. Kierowca peugota był pod wpływem alkoholu i uderzył w tył fiata, który następnie wpadł do rowu