7 października bełchatowscy policjanci pojechali pod wytypowany wcześniej adres w gminie Kleszczów, gdzie mogło dochodzić do nielegalnej uprawy konopi indyjskich. Już wchodząc na teren posesji kryminalni wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Policjanci rozpoczęli przeszukanie. Okazało się, że w stodole znaleźli 62 ścięte rośliny konopi. Z kolei na strychu budynku gospodarczego oraz poddaszu domu w budowie - znaczne ilości ziela narkotyku, które było w fazie suszenia. Łącznie zabezpieczyli blisko 10 kilogramów narkotyku, którego czarnorynkowa wartość wynosi około 288 tysięcy złotych.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 23 i 40 lat podejrzanych o narkotykowy proceder. Sprawę, która jest rozwojowa, śledztwem objęła Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie. 9 października mężczyźni usłyszeli zarzuty. 23-letni mieszkaniec Bytomia odpowie za uprawę konopi indyjskich, natomiast 40-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego poniesie też odpowiedzialność za posiadanie ziela konopi. Prokurator zastosował wobec podejrzanych dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Za takie przestępstwa narkotykowe grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.