- O Żołnierzach Wyklętych mówimy dopiero od kilkunastu lat, a ich święto oficjalnie utworzono w 2011 roku. Chciałem powiedzieć, że de facto mało wiemy o tej historii. Praktycznie w każdej gminie naszego państwa była grupa ludzi, która sprzeciwiała się sowietyzacji Polski i rządom komunistów. W związku z tym stawiała zbrojny opór, wywodziła się generalnie z szeregów Armii Krajowej lub Legionów Chłopskich. W okresie reżimu komunistycznego ich postawa była przekreślona - wyjaśniał na antenie Strefy FM dr Dariusz Rogut z Instytutu Historii UJK w Piotrkowie.

- Była taka głośna sprawa na temat Żołnierzy Wyklętych w Piotrkowie, który otrzymał stopień generała od śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To Stanisław Sojczyński „Warszyc”. Uważam, że takim ludziom powinno poświęcić się więcej uwagi i częściej podejmować w ogóle takie tematy. Myślę, że za mało mówi się o Żołnierzach Wyklętych i bardzo dobrze, że powstało takie święto 1 marca - mówił pan Piotr.

- Chcę powiedzieć, że nie lubię tak zwanych wybielaczy historii. Z autopsji wiem, że niedaleko mojego miejsca zamieszkania przebiegały ścieżki, po których chodził Żołnierz Wyklęty Danielak. Mojego ojca kolega został skazany na 10 lat więzienia za to, że miał z Danielakiem kontakty i prawdopodobnie udzielał mu schronienia. W zeszłym roku byłem w Puszczy Białowieskiej i dowiedziałem się o takim opozycjoniście, pseudonim „Bury”, który podobno uczynił wiele zła. Dlatego nie ma co stawiać sprawy jednoznacznie - mówił radny Jan Dziemdziora.

- Uważam, że używanie sformułowania Żołnierze Wyklęci jest niepoprawne, świadczy o nieuctwie i pokazuje brak szacunku dla języka polskiego. Słowo wyklęci oznacza zupełnie coś innego i nie można dostosowywać go do określenia żołnierzy walczących z komunistami. Dla mnie jest to oburzające. Nie powinno używać się słów, których się nie rozumie i wmawia się, że byli wyklęci. Oni nie byli wyklęci przez system komunistyczny. Wyklęty znaczy przeklęty i wygnany. A żołnierze ci nie byli wygnani - mówił pan Paweł.

A już w środowym „Maglu” Robert Gala i Marcin Cecotka zapytają słuchaczy Strefy FM, czy znamy swojego dzielnicowego?