Goście oceniali niepodjęcie przez radnych uchwały o udzieleniu prezydentowi absolutorium. Do pozytywnego skwitowania pracy prezydenta za 2010 rok zabrakło jednego głosu.
M.B.: Dziwi mnie zachowanie radnych, bo zarówno ocena sprawozdania finansowego za poprzedni rok, jak również stanowisko Komisji Rewizyjnej wnioskującej o udzielenie absolutorium i pozytywne stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej - wszystko to wskazywało, że taka uchwała powinna być podjęta. Wymóg jest taki, że powinna być bezwzlędna większość, czyli 12, a za absolutorium głosowało 11. Tylko jeden radny był przeciw. Reszta wstrzymała się od głosu. (...) Dziwi to zachowanie w kontekście niedawnych wyborów, gdy społeczeństwo udzieliło prezydentowi absolutorium.
T.S.: Jak zwykle pan radny gdzieś błądzi.(...) Widać tutaj po całym składzie rady, że na 23 osoby tylko 11 osób podniosło rękę, gdy głosowaliśmy za absolutorium. (...) Ciężka sytuacja, ponieważ jest nowa rada i trudno, aby nowa rada oceniała pracę prezydenta zeszłej kadencji.