- Kłusownicy z reguły zastawiają o wiele więcej wnyków po to, żeby efekty były lepsze. Nie zawsze zbierają tę zwierzynę w odpowiednim momencie, dlatego często napotykamy na szczątki zwierzyny w takich wnykach. Zwierzę wtedy ginie w potwornych męczarniach. Zdarzają się kłusownicy, którzy posiadają nielegalnie broń. W zeszłym roku mieliśmy przypadek, kiedy ktoś strzelał do myśliwego - mówi Cezary Szadkowski, przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Piotrkowie.
Często kłusownicy pozyskane w ten sposób mięso sprzedają bez odpowiednich badań, a to grozi zarażeniem niebezpiecznymi chorobami, zagrażającymi nawet naszemu życiu. Jeżeli mamy informacje o kłusownikach, najlepiej przekazać je policji.
- Jubileusze piotrkowskich Domów Dziecka
- Kontakt 2024. Finał Międzynarodowego Festiwalu Wolontariatu
- Wicestarosta Michał Tokarski nominowany do prestiżowej nagrody
- Duża fabryka w Piotrkowie planuje zwolnienia grupowe? Spółka wydała oświadczenie
- Wolborzanie u Pierwszej Damy
- W powiecie piotrkowskim odbędą się Igrzyska
- I Pieszy Maraton „Przez pola i lasy” za nami
- Dni Piotrkowa 2024. Będzie zmiana organizacji ruchu
- Ceny ciepła od 1 lipca 2024 r. – dalsza ochrona