Zanim artyści weszli na scenę, udało nam się porozmawiać z Robertem Górskim i Przemysławem Borkowskim.
Kabaret Moralnego Niepokoju rozśmiesza Polaków już 20 lat. - Mimo że jestem dziś niepodobny do siebie, cały czas czuję się bardzo młodo i ciągle mi się podoba to, co robię – mówił R. Górski. – Mamy mnóstwo planów związanych z naszą działalnością. Starzejemy się, widownia razem z nami, więc na horyzoncie pojawiają się coraz to nowe tematy. Najpierw były problemy studentów, potem młodych ojców, potem starszych ojców, polityka jest teraz bardziej na topie niż kiedyś. - Mogą się Państwo spodziewać więcej skeczy o tematyce zdrowia, leków, chorób, pewnie szpital pojawi się prędzej czy później – dodaj P. Borkowski.
Nie mogło nie paść pytanie o kultowe już dziś „Ucho prezesa”, czyli komiczny serial polityczny, który bije rekordy popularności. – Ta skala mnie zaskoczyła i zdumiała – powiedział nam R. Górski, który na pytanie, czy chciałbym spotkać się z prezesem, którego parodiuje, odpowiedział: - Czemu nie? Ale nie wiem, o czym mielibyśmy ze sobą rozmawiać. Jeśli kiedykolwiek się spotkamy, oczywiście podam mu rękę... nie ma problemu.
Dłuższa rozmowa z kabareciarzami w „Tygodniu Trybunalskim”, od środy w kioskach!