Historia nie daje szans Piotrcovii z SPR-em

Tydzień Trybunalski Wtorek, 13 kwietnia 20102
Analizując historię spotkań między SPR-em Lublin (dawniej m.in.: Montexem, Bystrzycą czy Lubellą) a Piotrcovią da się zauważyć zdecydowaną przewagę w wygranych spotkaniach na korzyść aktualnych mistrzyń Polski. Nie ma się też czemu dziwić. Lubelski klub przez wiele lat dysponował zdecydowanie największym budżetem w Polsce, co pozwalało na zbudowanie składu, czasami zupełnie nieosiągalnego dla pozostałych drużyn w kraju.
Historia nie daje szans Piotrcovii z SPR-em

W latach 1995-2009 SPR wywalczył aż 14!!! tytułów mistrza Polski. Tylko w 2004 roku ustąpił pola AZS-owi AWFiS Gdańsk. Trzykrotnie (1998, 2003, 2007) srebrny medal zdobyły, w latach dominacji lubelskiego klubu, nasze zawodniczki.

Najbardziej w pamięci kibiców tkwią z pewnością finałowe spotkania sezonu 2006/2007 i trzy niezwykle wyrównane mecze. W Lublinie SPR SafoICom okazał się lepszy 29:22 i 35:31, a w Piotrkowie lubelska drużyna wygrała jedną bramką 25:24. We wszystkich tych meczach do 50 minuty sprawa zwycięstwa była sprawą otwartą.
W bieżącym sezonie SPR nie spisuje się już tak dobrze. Podopieczne Grzegorza Gościńskiego w kilku spotkaniach były bliskie porażki. Dwukrotnie lublinianki mogły zostać pokonane przez Piotrcovię.

W Lublinie nasz zespół prowadził do przerwy 15:12, aby przegrać ostatecznie 25:22. Najskuteczniejszymi zawodniczkami tego spotkania były: Agata Wypych 7 bramek, Joanna Waga 5 i Hanna Strzałkowska 4.

W Piotrkowie, jeszcze na trzy minuty przed końcem, było 26:23 dla naszej drużyny. Rutynowane zawodniczki z Lublina potrafiły jednak doprowadzić do remisu 26:26. To w tamtym meczu kontuzji kolana doznała bramkarka Beata Kowalczyk, która niestety nie będzie mogła zagrać już do końca sezonu. Najwięcej bramek dla Piotrcovii rzuciły w tym remisowym spotkaniu: Sylwia Lisewska 7, Kinga Polenz 5 i Hanna Strzałkowska 4.
Oprócz kontuzjowanej Kowalczyk w drużynie Piotrcovii nie zagrają również pauzujące od dłuższego czasu: Edyta Chudzik i Gabriela Kornacka. W lubelskiej drużynie mówi się o absencji doświadczonej Izabeli Puchacz. Powinna zagrać rekonwalescentka - Małgorzata Majerek.

- Dominacja Montexu powoli wkurza wszystkich. Dlatego zrobimy wszystko aby je pokonać. Chcemy rozpocząć od mocnego uderzenia i wygrać już w pierwszym meczu - zapowiada kapitan drużyny Beata Skura - jedyna zawodniczka, która rywalizowała z lubelskim klubem we wszystkich jego sezonach w ekstraklasie (od 1994 roku).

 

Trzymamy za słowo i liczymy na wielkie emocje.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

kibic48 ~kibic48 (Gość)14.04.2010 09:51

Montex to już nie ta sama drużyna co kiedyś.W większości to już dziewczyny w "pewnym"wieku które od lat dominowały na parkiecie,ale latka lecą.Nie wierze,że w tym roku zostaną mistrzem.Padną jak nie z nami to w finale.Piotrcovia zwycięstwo nie jest takie dalekie.

00


arek ~arek (Gość)14.04.2010 08:36

Historie tworzą zwycięscy --- PIOTRKOVIA CZAS NA ZWYCIĘSTWO!!!

00


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat