Gorące obrady od 6. rano. Dwoje radnych opuściło salę

Czwartek, 26 maja 202235
Bojkoty, oskarżenia, zarzuty niekompetencji, a nawet groźby kierowania sprawy do sądu - to wszystko można było zobaczyć i usłyszeć podczas Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta, która - dość niespodziewanie - odbyła się w czwartek o... szóstej rano.

Ładuję galerię...

Informacja o organizacji sesji obiegła radnych w środowe popołudnie. Była ona o tyle zaskakująca, że zaledwie dwie godziny wcześniej radni skończyli poprzednie obrady. Z wnioskiem o zwołanie sesji w sprawie modernizacji miejskich ciepłowni wystąpiła Marlena Wężyk-Głowacka, a podpisało się pod nim siedmiu radnych. Nikt nie spodziewał się jednak zwołania jej o tak wczesnej porze. 

 

Sesja zaczęła się od ostrej wymiany zdań pomiędzy dwójką wnioskodawców, a przewodniczącym Rady. Radna Wężyk-Głowacka oraz radny Łukasz Janik pytali, dlaczego sesja została zorganizowana tak wcześnie i postulowali o jej przełożenie na inny dzień.

Z informacji, która obiegła radnych wynika, że ktoś śpieszy się na pociąg i dlatego musieliśmy spotkać się tak wcześnie. Uważam, że to nieetyczne i nie fair wobec radnych - mówiła Marlena Wężyk-Głowacka. Wtórował jej radny Janik.

Jesteśmy ludźmi i potrafimy wiele rzeczy zrozumieć.  Możemy tę sesję przenieść na inny termin. Mogliśmy wycofać ten wniosek i złożyć w innym terminie, aby każdy spokojnie mógł w niej wziąć udział - mówił radny PiS.

Z nieoficjalnych informacji, które krążyły wśród radnych wynikało, że obrady zorganizowano o 6:00 rano ze względu na urlopowy(?) wyjazd jednego z miejskich urzędników, który uczestniczył w sesji.

 

Zarówno Marlena Wężyk-Głowacka, jak i Łukasz Janik, nie mieli okazji dokończyć swoich wypowiedzi, ponieważ przerwał je przewodniczący Rady Miasta Marian Błaszczyński. Jego zdaniem nie dotyczyły one omawianego aktualnie punktu. Na znak protestu oboje opuścili salę obrad.

 

Sesję kontynuowano, a jej głównym tematem stała się budowa spalarni odpadów. Do takiego rozwiązania przekonywał radny PiS Piotr Gajda. Jego zdaniem to najlepszy sposób na obniżenie cenę, jaką mieszkańcy będą płacić za ciepło. 

Powinniśmy mieć drugie źródło ciepła. Dzięki temu moglibyśmy pozyskać dotację na budowę. Moglibyśmy spalać tam nie tylko odpady z Piotrkowa, ale także z innych miast. Chętnie swoje odpady przywoziliby nam z Warszawy i moglibyśmy jeszcze na tym dodatkowo zarobić - tłumaczył radny Gajda i wskazywał miejsca, w których - jego zdaniem - taka spalarnia mogłaby powstać. - Mamy tereny przemysłowe w Piotrkowie i tam należałoby taką spalarnię umieścić. Mogłoby to być w rejonie popularnej "Piomy" lub przy ciepłowni na ul. Rolniczej - wskazywał radny Gajda, równocześnie kilkakrotnie podkreślając, że takie rozwiązanie jest bezpieczne i nie stwarza uciążliwości dla mieszkańców. 

Jego entuzjazmu nie podzielili radni prezydenckiego klubu Razem dla Piotrkowa: Rafał Czajka i Lech Kaźmierczak. Obaj kilkakrotnie podkreślali, że nie zamierzają godzić się na budowę spalarni odpadów w swoich rejonach wyborczych. 

 

Marek Krawczyński, prezes Elektrociepłowni, podkreślał z kolei, że budowa spalarni odpadów to ogromne koszty. 

Wszyscy widzimy, co się dzieje na sklepowych półkach. To nie jest tak, że pstrykniemy palcami i będziemy mieli spalarnię odpadów. Gdybyśmy chcieli taką spalarnię wybudować, to nie wiem czy 200 mln złotych by wystarczyło. Dodatkowo nie wiadomo, czy byśmy otrzymali dotację. Padły tu już słowa, że Unia Europejska wycofuje się z dotacji na spalarnie śmieci, ponieważ nie uznaje ich za "zielone paliwo" - tłumaczył prezes Krawczyński. 

W trakcie sesji nadzwyczajnej ponownie omawiano możliwości wykorzystania geotermii, biomasy, a nawet energii wiatrowej. Przy każdym z tych źródeł zasilania przedstawiciele władz miasta tłumaczyli, że są to rozwiązania mniej efektywne i droższe od gazu. 

 

Sergiusz Stachaczyk, radny PiS, podniósł także temat, który zapewne najbardziej interesuje wszystkich odbiorców miejskiego ciepła. 

Proszę o informację, jaka byłaby cena ciepła z ciepłowni zasilanych gazem, przy takiej cenie "błękitnego paliwa", jaką mamy teraz? - pytał radny Stachaczyk. 

 

Prezes Krawczyński unikał jednak jednoznacznych odpowiedzi. 

W czerwcu spotykam się z przedstawicielami PGNiG i będziemy rozmawiać na temat cen gazu. Ona jest inna niż dla odbiorców indywidualnych. Poza tym, cena gazu jest zależna od giełdy i nikt nie wie jaka ona będzie. Gaz w tej chwili wrócił do cen sprzed wojny. Pan premier Morawicki i minister Moskwa oficjalnie powiedzieli, że oni nie wiedzą, jakie będą ceny gazu na jesień. Jak nie znam ceny paliwa to nic nie jestem w stanie powiedzieć - tłumaczył prezes Krawczyński. 

Choć dokładnej ceny nie podano, to wiceprezydent Adam Karzewnik przytoczył niedawną wypowiedź Jacka Szymczaka, prezesa Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie, który stwierdził, że podwyżki cen ciepła systemowego sięgają od 20 do 40 proc. i mogą być jeszcze większe w zależności od rozwoju globalnej sytuacji.

 

Dlaczego radni grozili sobie sądem, jak prezes Krawczyński odpowiadał na zarzuty radnego Gajdy oraz jak doszło do opuszczenia sali przez Łukasza Janika i Marlenę Wężyk Głowacką? Cały przebieg obrad można zobaczyć na transmisji dostępnej pod linkiem https://radni.tv/transmisja/?id=979.

 


Zainteresował temat?

4

5


Zobacz również

reklama

Komentarze (35)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Typ ~Typ (Gość)26.05.2022 14:51

Komedia!!!

121


Litewska 4 ~Litewska 4 (Gość)27.05.2022 00:28

Czy ktoś zainteresuje się że na LITEWSKIEJ jest ciemno jak w D... co noc od kilku dni?

50


Miastowy2 ~Miastowy2 (Gość)26.05.2022 22:39

Na drugi raz niech mieszkańcy się dobrze zastanowią na kogo głosują w wyborach bo jak patrzę na sesję rady i tych z wiejskiej niczym się nie różnią taki cyrk wstyd nawet oglądać

71


goœć_mieszkaniec ~goœć_mieszkaniec (Gość)26.05.2022 14:11

Dlaczego ta sesja nie była transmitowana online?

180


Piotrków komediowy ~Piotrków komediowy (Gość)26.05.2022 20:03

Wszyscy widzimy, co dzieje się tutaj! W takich warunkach nie można obradować! Posterunek milicji zawiadomimy po drodze - z budki telefonicznej!

31


goœć_xxxxx ~goœć_xxxxx (Gość)26.05.2022 20:02

Cytuję:
radni prezydenckiego klubu Razem dla Piotrkowa: Rafał Czajka i Lech ...

O rany Pan Radny Rafał C.. .... jaki interes tam się kręci.

80


Jestem za, a nawet z ~Jestem za, a nawet z (Gość)26.05.2022 18:28

Taa, trzeba spalić w końcu wszystkie śmieci.

60


kiszony ogór ~kiszony ogór (Gość)26.05.2022 17:50

jak patrzę na tych fachowców na tej sali to nasuwa się jedna myśl:szkoda naszego miasta i mieszkańców

120


Taaa ~Taaa (Gość)26.05.2022 14:10

Brak szacunku dla ludzi. Nie pierwszy raz. A spalarnia jest niezbędna. Inne miasta dążą do obiegów zamkniętych a u nas jak zawsze? chyba przyszedł czas na wyprowadzkę.

160


go?ć_wolf ~go?ć_wolf (Gość)26.05.2022 14:59

Spalarnia smieci jest najlepszym rozwiązaniem ci Panowie co wymyślili ciepłownie na gaz to chyba nie do końca wiedzą co robią co się dzieje na Światowych rynkach z gazem tylko oni pewnie z ciepłowni nie korzystają mają pałace ogrzewane pompami ciepła a ludzi zniszczą opłatami!!! A smieci nigdy nie braknie i kosztują tylko transport

210


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat