- Niezależnie, jaki znaczek nosimy w klapie, pamiętajmy o tym, że zwłaszcza w trakcie trwającej kampanii wyborczej, za tym konkretnym znakiem i symbolem zawsze stoi człowiek – mówiła E. Radziszewska z mównicy sejmowej. - Człowiek ze swoją nienaruszalną godnością, sumieniem, wrażliwością, życiorysem, dorobkiem, rodziną i prywatnością. Nawet pokusa władzy czy perspektywa wygranych wyborów nie może być usprawiedliwieniem, by człowieka tej godności pozbawić. Przekonujcie swoich wyborców, przedstawiajcie im swoje programy, rozmawiajcie z nimi o Polsce, o jej miejscu w Europie i świecie, ale mówcie o argumentach.
Na koniec posłanka Elżbieta Radziszewska podsumowała, że zasiadanie w ławach sejmowych przez 6 kadencji było dla niej wielkim zaszczytem. Po jej przemówieniu część posłów doceniła ją owacją na stojąco.