Dwuletnia dziewczynka błąkała się po ulicach

Strefa FM Środa, 06 sierpnia 201416
Policja sprawdzi czy opiekunki jednego z opoczyńskich przedszkoli, naraziły na utratę zdrowia i życia dwuletnią dziewczynkę. W poniedziałek niedopilnowany maluch oddalił się z placu zabaw, na którym bawiła się cała przedszkolna grupa. Dziewczynka sama przechodziła przez jezdnię, co zainteresowało przypadkowe osoby.
Dwuletnia dziewczynka błąkała się po ulicach

- Policjanci ustalili, że ok. 2-letnia dziewczynka sama przechodziła przez jezdnię, co zaniepokoiło przechodniów. Podeszli do dziecka, próbowali znaleźć w pobliżu jej opiekunów. Kiedy okazało się, że dziecko jest samo, natychmiast powiadomili policję. Na miejsce przyjechali dzielnicowi, którzy także próbowali ustalić tożsamość dziecka. Rozpytywali mieszkańców okolicznych bloków, przechodniów, udali się także do pobliskich dwóch przedszkoli. Aby wykluczyć jakiekolwiek ewentualne obrażenia u dziewczynki, podjęto decyzję, aby 2-latkę przebadał lekarz pediatra. Po jakimś czasie na oddział dziecięcy szpitala przyszła matka dziewczynki, która wyjaśniła policjantom, co zaszło tego feralnego dnia - mówi Barbara Stępień z Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.

Z relacji matki dziewczynki wynikało, że na czas wakacji zapisała córkę do jednego z prywatnych przedszkoli na terenie Opoczna. 19-osobowa grupa rówieśników jej córki wraz z dwoma opiekunkami, spędzała czas na ogólnie dostępnym osiedlowym placu zabaw. Matka z okna swojego mieszkania widziała córkę, która bawi się z rówieśnikami. W pewnym momencie mama dziewczynki zauważyła, że dzieci ustawiają się do wyjścia z placu zabaw. Niestety wśród nich nie dostrzegła swojej córki. Zaniepokojona natychmiast pobiegła do opiekunek, które także zauważyły, że dziewczynki nie ma. Nauczycielka wraz z mamą dziewczynki zaczęły szukać jej w pobliżu placu zabaw. Chwilę później przechodzień poinformował je, że małą dziewczynkę kilka chwil wcześniej policjanci przekazali lekarzom z opoczyńskiego szpitala.

Na szczęście dziecko nie odniosło żadnych obrażeń. Całe i zdrowe zostało przekazane zatroskanej mamie.


Zainteresował temat?

4

0


Zobacz również

Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

do VIP ~do VIP (Gość)06.08.2014 11:32

do Vip:: a co Cię to obchodzi czy matka pracuje czy nie, przedszkole jakbyś nie zauważył jest prywatne więc matkę stać na to aby nie pracować i zapisać do niego Dziecko więc to nie twój interes zazdrośniku którego nie stać na prywatne przedszkole, a matka pewnie z troski obserwowała dziecko bo może pierwszy raz zostało samo i chciała wiedzieć czy będzie płakało czy bawiło się z dziećmi???

10


VIP VIPranga06.08.2014 11:24

Ddfddfbhy - nie najeżdżam konkretnie na nią tylko na pewien typ zachowań, który zaobserwowałem zarówno w przedszkolu u młodszej córki jak i w szkole podstawowej, gdzie chodzi starsza córka. Tam na świetlicy do godziny 17 zostają dzieci, których rodzice siedzą w domu. Nie pracują, nie szukają pracy, nie mają pola do uprawy itp. Po prostu siedzą i nie będą tracili czasu na wychowywanie dziecka.
A w tym przypadku szczęście, że nic się nie stało. :)
lklk - nie masz nic sensownego do powiedzenia to wyzwiskami ciskasz? Nic nowego u takich osób. Pozdrawiam

Komentarz był edytowany przez autora: 06.08.2014 11:25

12


lklk ~lklk (Gość)06.08.2014 11:22

a co Was to obchodzi co robila matka ??? Zaplacila za przedszkole by dziecko mialo kontakt z dziecmi zjadlo sobie obiad i mialo rozrywke wiec nie robcie z niej wyrodnej matki bo polowa Was robi to samo. i Zal niektorym sciska du...pe ze nie stac Was na takie przedszkole.idioci

31


Ddfddfbhy ~Ddfddfbhy (Gość)06.08.2014 10:43

Vip - a może matka szykowała się do pracy ? Wiec nie potrzebnie na nią najeżdzasz.

21


ernesto ~ernesto (Gość)06.08.2014 10:39

jakie "ewentualne obrażenia"?, przecież nie wpadła pod samochód, ...no tak policjanci...:)

11


VIP VIPranga06.08.2014 10:35

Heh zawsze myślałem, że dziecko zapisuje się do przedszkola, gdy nie ma kto się nim zająć, bo np. rodzice pracują a dziadkowie chorują itp. A teraz jest moda na pozbywanie się dziecka. A przodują w tym osoby, które nie pracują.. Zapisuje je do przedszkola a sama siedzi w domu. Gratuluję. Żeby dziecko miało 5 lat i przygotowywało się do szkoły to rozumiem. Ale 2 latka?

14


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat