Na ten temat w Strefie FM Piotrków wypowiadała się we wtorek (17 grudnia) Bogumiła Szczukocka, współwłaściciel firmy JUKO, zajmującej się m.in. selektywną zbiórką odpadów powstających w gospodarstwach domowych i firmach na terenie Piotrkowa Trybunalskiego. - Podwyżki są związane z działaniami naszego rządu, czyli opłatami, jakie urzędy marszałkowskie nakładają na składowiska odpadów. Chodzi o tzw. RIPOK-i, czyli Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Opłaty były zawsze, ale od niedawna znacząco wzrosły. Składowiska muszą dziś płacić m.in. za "korzystanie ze środowiska". W 2020 roku wzrośnie najniższe wynagrodzenie, co również przysporzy kosztów firmom obsługującym gospodarstwa w zakresie odbioru śmieci. To wszystko przekłada się na to, że odbiór odpadów komunalnych też będzie droższy - podsumowała Bogumiła Szczukocka.
O tym czy opisywana podwyżka rzeczywiście wejdzie w życie, piotrkowscy radni zadecydują podczas środowej (18.12) sesji Rady Miasta.
A z jakimi wydatkami za odbiór odpadów segregowanych będą musieli już niebawem zmierzyć się mieszkańcy innych miast naszego województwa? W Bełchatowie od stycznia mieszkańcy mają zapłacić 19 złotych od osoby, w Skierniewicach 20,60 zł, a w Tomaszowie Mazowieckim 19,50 zł.