Piotrkowska synagoga jak wiemy składa się z dwóch brył. Do jednej z nich miasto planuje przenieść część swoich jednostek, które dziś zlokalizowane są w budynkach, za które Urząd musi płacić czynsz. - Chodzi również o to, aby mieszkańcy byli zmuszeni częściej bywać w tej części miasta, na Podzamczu – powiedział prezydent Piotrkowa. - Swego czasu podjęliśmy też rozmowy
ze środowiskiem artystycznym, aby część pomieszczeń przeznaczyć na pracownie artystyczne.
Jeśli natomiast chodzi o małą synagogę (dziś biblioteka dla dzieci), tam miasto chce utworzyć centrum dialogu dla upamiętnienia społeczności żydowskiej zamieszkującej w Piotrkowie do 1945 roku. - Znajduje się tam wiele pamiątek jak choćby ściana z dekalogiem i dziurami po kulach. Do takiego miejsca chętnie przybywaliby turyści i z Polski, i z zagranicy – dodał Krzysztof Chojniak.