Była w jednej aptece, drugiej, trzeciej. Efekt był taki, że lekarstwa wylądowały w koszu na śmieci, bo żadna z odwiedzonych aptek leków nie przyjęła. Spróbowaliśmy się więc dowiedzieć, w których piotrkowskich aptekach można wyrzucić przeterminowane leki, kto finansuje utylizację i dlaczego warto stwarzać takie możliwości.
- Postanowiłam być poprawnym obywatelem, żyć w zgodzie z naturą. Znalazłszy w swojej apteczce przeterminowane leki, zebrałam je i poszłam do najbliższej apteki (ul. Kostromska), żeby zgodnie z zasadami zostawić je w odpowiednim pojemniku. Odesłano mnie z kwitkiem, a właściwie lekami w torebce. Nie potrafiono też odpowiedzieć, gdzie można je zostawić. Kolejne dwie próby (w okolicy ul. Kostromskiej i Słowackiego) również były nieudane. Usłyszałam, że być może jest kosz na zużyte leki w aptece przy ul. Słowackiego, naprzeciw kościoła Bernardynów, ale nie była to pewna informacja. Leki wyrzuciłam do kosza, choć jest to niedozwolone. Wiem, że był to karygodny czyn. Ot, polska specjalność. Jest przepis, tylko z jego realizacją już gorzej - mówi pani Anna, mieszkanka Piotrkowa.
Okazuje się, że na około czterdzieści aptek w Piotrkowie tylko jedenaście posiada specjalne pojemniki na przeterminowane leki. Ich kierownicy i właściciele świadomi są zagrożenia, jakie niesie wyrzucanie środków farmaceutycznych byle gdzie, i wiedzą, jak ważna jest utylizacja tego typu produktów.
- Jestem właścicielem kilku aptek, nie tylko w Piotrkowie, ale także na terenie naszego powiatu. W każdej z nich jest pojemnik, do którego można wrzucać przeterminowane leki. Dajemy ludziom taką możliwość, bo w innym wypadku wyrzucaliby lekarstwa do śmieci. O utylizację zadbał piotrkowski Urząd Miasta. Ani my, jako apteka, ani ludzie przynoszący przeterminowane leki nie płacą za to. My płacimy jedynie za przeterminowane leki, które pochodzą z naszej apteki. Utylizujemy je kilka razy do roku. Jednorazowo płacimy za to około 100 zł. Cieszę się, że w Piotrkowie jest taka możliwość. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, jakie to ważne ze względu na dzieci i środowisko - mówi Beata Piłkarek, kierownik apteki przy ul. Dmowskiego oraz właściciel kilku aptek w powiecie piotrkowskim.
- W naszej aptece również można zostawiać przeterminowane leki. Chętnie uczestniczymy w tej akcji. Odkąd mamy przeznaczone do tego pojemniki, nie musimy odsyłać naszych pacjentów do NFZ czy aptek łódzkich (niestety tak było kiedyś) i mamy pewność, że duża część osób nie wyrzuci leków do śmieci. Poza tym nie dotyka to nas finansowo. Dzięki tej akcji jest mniejsze prawdopodobieństwo, że przeterminowany lek mógłby trafić w ręce dzieci. Podobnie ze strzykawkami. Zdarzały się zakażenia dzieci żółtaczką z powodu lekkiego ukłucia zużytą igłą. Myślę, że ta akcja zdała egzamin i cieszy się dużym powodzeniem - mówi Barbara Krawczyk, kierownik apteki przy ul. Leonarda.
- Od początku istnienia tej akcji bierzemy w niej udział. Zgłosiliśmy się i cały czas chętnie przyjmujemy leki, których już nie można używać ze względu na zakończoną datę ważności. Ludzie zostawiają je u nas, niezbyt dużo, ale wiedzą, że do naszej apteki można je przynieść. Czasem trzeba ludzi uświadomić, również wtedy, gdy chcą używać syropów, myśląc, że miesiąc po otwarciu butelki nadają się jeszcze do użytku - mówi pracownik apteki przy ul. Łódzkiej.
Jednak nie wszystkie piotrkowskie apteki podchodzą do sprawy tak odpowiedzialnie. Wiele z nich nic nie wie o możliwości utylizacji, część z nich nie chce brać udziału w akcji, bojąc się dodatkowych kosztów. - Nie umiem pani odpowiedzieć, dlaczego w naszej aptece nie ma pojemnika na przeterminowane lekarstwa. Takie apteki są chyba wyznaczane? - mówi pracownik jednej z aptek przy ul. Wojska Polskiego.
O koszty, rodzaj umowy i wybór aptek przyjmujących środki farmaceutyczne ze skończoną datą ważności zapytaliśmy Urząd Miasta w Piotrkowie.
- Nie podpisujemy umów z aptekami. W drodze postępowania wyłoniona została firma, która w imieniu urzędu odbiera przeterminowane leki z aptek. Obecna umowa obowiązuje do 31.12.2010 r. Na przełomie stycznia i lutego 2011 r. zostanie ogłoszone kolejne postępowanie, w wyniku którego zostanie wyłoniona firma, która będzie odbierała w imieniu urzędu leki w 2011 roku - mówi Elżbieta Jarszak z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta w Piotrkowie.
Dodaje również, że miasto rocznie przeznacza na utylizację przeterminowanych leków i opakowań po nich oraz termometrów rtęciowych do 35.000 zł brutto.
- Utylizacja jednego kilograma przeterminowanych leków i opakowań po nich kosztuje urząd 6,96 zł brutto. Przeterminowane leki z Piotrkowa odbierane są przez firmę, która przekazuje je następnie do specjalistycznych firm posiadających stosowne zezwolenia w tym zakresie - dodaje Elżbieta Jarszak.
Okazuje się, że aptek przyjmujących przeterminowane leki jest niewiele. Wiele osób ma kłopoty z uzyskaniem informacji, gdzie może takie środki farmaceutyczne wyrzucić. Większość aptek, jak się okazuje, boi się kosztów, których nie musi ponosić lub zwyczajnie nie wie o takiej możliwości. Gratulujemy tym odpowiedzialnym.
Apteki, które nieodpłatnie przyjmują od mieszkańców przeterminowane leki to: apteka przy ul. Kościelnej 11, Słowackiego 98, Leonarda 13/17, Wojska Polskiego 58, Łódzkiej 60, Belzackiej 69, Wojska Polskiego 97, Armii Krajowej 26, Dmowskiego 8, Kościelnej 2a, Wyspiańskiego 14.
Ewa Tarnowska
