20 lat „Szansy” w Piotrkowie

Czwartek, 24 października 201312
Nie raz było ciężko. Było wiele przeprowadzek, rozterek i trudów do pokonania. A przy tym rekompensata w postaci uśmiechu każdego dziecka. To już 20 lat – lepszych i gorszych, ale zawsze pełnych pracy i nadziei....
20 lat „Szansy” w Piotrkowie

Swoje 20. urodziny obchodziło 24 października Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjne „Szansa”. Z tej okazji w Sali Widowiskowej MOK odbyła się Gala Jubileuszowa, którą uświetniły występy dzieci i rodziców, prezentacje, wspomnienia, podziękowania oraz poczęstunek.

- Już w latach 80., w czasach bardzo trudnych zwłaszcza dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, rodzice tych dzieci zaczęli spotykać się w różnych miejscach Piotrkowa. Chcieli ułatwić sobie życie choć trochę. Dopiero w roku 1990 miasto dało rodzicom lokal na ulicy Rycerskiej, który oni sami na własny koszt zaczęli remontować. Mogli spotykać się w tym lokalu i omawiać problemy. 1 września 1993 roku została zarejestrowana placówka Ośrodek Rehabilitacyjno-Szkoleniowo-Wychowawczy. Wtedy powstało także Specjalistyczne Koło Dla Dzieci Niepełnosprawnych, które skupiało rodziców. Od tego momentu obchodzimy swoje jubileusze - mówi Hanna Gural, dyrektor Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjnego „Szansa” w Piotrkowie.

Wtedy też pojawiły się pierwsze środki na prowadzenie placówki, różnego rodzaju zajęcia dla dzieci. - Oczywiście było to wszystko w ograniczonym zakresie, bo tych środków nie było dużo,  ale coś się działo. Szukaliśmy różnych sposobów, by pomóc dzieciom – opowiada Hanna Gural. 1995 roku placówka przeniosła się na ulicę Mickiewicza, ponieważ na Rycerskiej brakowało już miejsca. Tam ośrodek funkcjonował przez długie lata. - Był to dla nas dobry czas. Zaczęło się „nowe”. Pozyskaliśmy wiele środków, dotacji na sprzęt specjalistyczny. To była niesamowita radość dzieci i rodziców, którzy żyli każdym nowym sprzętem. To było naprawdę niesamowite, a zapał rodziców rósł z dnia na dzień. Sami upiększaliśmy nasz ośrodek, wykonywaliśmy remonty. I mimo że było ciasno i trudno, było to dla nas najpiękniejsze, co mogło być – mówi dyrektor placówki.

 
Dzieci jednak przybywało i trzeba było szukać kolejnego, większego miejsca. - Wtedy weszliśmy na bardzo trudną drogę. W 1996 weszła ustawa o finansach publicznych i wstrzymano nam dotacje. Z dnia na dzień zostaliśmy bez środków. Jednak, to co zastało nam na koncie, determinacja pracowników i praca za darmo pozwoliło nam przeczekać złe. Przetrwaliśmy – mówi Hanna Gural. Po niepowodzeniu na ulicy Młynarskiej oraz Mireckiego, ośrodek ostatecznie trafił do budynku przy ulicy Wysokiej. - Była top dla nas głęboka woda. Nie mieliśmy zbyt wiele pieniędzy, ale Bóg nad nami czuwał i wszystko się udało. Wydawało nam się, że chwyciliśmy Pana Boga za nogi. Po roku zaczęliśmy dzielić sale na mniejsze, bo okazało się, że potrzeby rosną. Powstała Poradnia Autystyczna, Przedszkole „Słoneczko” i znów mamy w tej chwili ciasnotę – mówi dyrektor.

Jak wyjaśnia Hanna Gural, placówka jest na etapie, w którym musi szukać nowego miejsca. - Miejsce bardzo nas ogranicza w działaniach. Chcemy zbudować coś, co będzie od razu przystosowane dla dzieci niepełnosprawnych.
- Kiedy przygotowywałam się do tego jubileuszu, oglądaliśmy zdjęcia, filmy, odtwarzaliśmy różne sytuacje. Ta radość tworzenia podczas prac na Mickiewicza, wywołała wspaniałe wspomnienia. To było piękne, widać euforię na tych zdjęciach. To naprawdę bezcenne wspomnienia, których było o wiele więcej – mówi Hanna Gural.

„Szansa” ma już 20 lat. Było to 20 lat zarówno lepszych, jak i gorszych. - W okazji tego jubileuszu chciałabym życzyć naszym dzieciom i nam samym tego, czego naprawdę nam brakuje. Dzieci nie mają zielonego trawnika, placu zabaw. Nie sięgamy do gwiazd, chcemy zapewnić dzieciom to, co zwyczajnie im się należy i to, co zwyczajnie powinny mieć – podsumowuje dyrektor.

 


Magda Waga
foto: MW


Zainteresował temat?

13

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

rodzic ~rodzic (Gość)25.10.2013 21:33

Pokłon dla ludzi którzy chcą pracować i pomagać dzieciom niepełnosprawnym to trudna praca.
Sukcesy to czasami ledwo wymawiane słowa lub pomimo ciężkiej pracy ich brak. No i my rodzice po przejściach trudni, zagubieni i zmęczeni.

00


mama ~mama (Gość)25.10.2013 21:17

Pamiętajmy że ustawy przewidują możliwość działania takich ośrodków. Ale nie ma ustaw które przewidują konieczność kompleksowej pomocy dzieciom niepełnosprawnym i ich rodziną. Ośrodek jest ale mogło by go nie być. Rozwój medycyny umożliwia ratowanie życia noworodków. Dzieci niepełnosprawnych jest coraz więcej. Pamiętam jak było zanim trafiłam do tego ośrodka. To były jego początki i moje matki dziecka niepełnosprawnego. To jest szansa dla dzieci a latarnia dla rodziców w czasie nawałnicy ,sztormu w życiu. Bez takich ośrodków po walce o życie noworodka nie skończonego pełnym sukcesem powinno się dawać matce do wyprawki sznurek aby mogła się powiesić.

00


Tomek ~Tomek (Gość)25.10.2013 15:53

Pozdrowienia dla całej rehabilitacji a w szczególności dla Maćka za 13 lat zmagań.Tak trzymać

00


Aneta ~Aneta (Gość)25.10.2013 15:01

Jeżeli chodzi o rehabilitantów to pełna profeska i świetne podjęcie do dzieci!!!! Dziękuję za pomoc!!!

00


mama ~mama (Gość)25.10.2013 12:58

Moj syn jest pod opieką poradni autystycznej. Jestem bardzo zadowolona z pracy terapeutów, którzy również są dla mnie wsparciem. Dziękuję za wszystko:) Ps Panie Olafie uczęszczanie na zajęcia to nie wszystko trzeba również dużo pracy w domu Pozdrawiam

00


mamusia ~mamusia (Gość)25.10.2013 12:51

Bardzo dobrze że w Piotrkowie jest takie miejsce jak Szansa. Dziękujemy razem z córką. Pozdrawiamy Panią Bogusię :)

00


grzegorz ~grzegorz (Gość)25.10.2013 11:45

Rehabilitacja jest na wysokim poziomie. Pracownicy kompetentni, weseli i z fajnym podejsciem do pacjenta. Jestem bardzo zadowolony z zajec i fizjoterapii:-)fizjoterapii

00


rodzic ~rodzic (Gość)25.10.2013 11:31

Panie Olafie jak sie z dzieckiem nie uczeszcza systematycznie na zajecia i nie cwiczy z nim w domu to nie ma co liczyc na cud. Ja jestem bardzo zadowolona z rehabilitacji w Szansie!!! Stosuje sie do zalecen i jest duzy efekt:-)

00


Młody Tatko ~Młody Tatko (Gość)25.10.2013 08:11

I my również dziękujemy za rehabilitacje. Filipek pozdrawia Panią Martę :-)
Jestesmy pełni podziwu dla pracowników ośrodka

00


syn-szpieg ~syn-szpieg (Gość)25.10.2013 07:33

"olaf" napisał(a):
~olaf (Gość)
12 godzin temu, 19:35
wizualnie ładnie to wszystko wygląda ale w rzeczywistości jest troszkę inaczej...


prawda !!!! nawet bardziej niz tylko 'troszke' !!!!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat