10-letnie dziecko wybiegło wprost pod nadjeżdżający samochód

Poniedziałek, 23 marca 201512
W poniedziałek (23 marca) około godz. 13.00 na terenie Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego doszło do dwóch zdarzeń z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego (pieszych).
10-letnie dziecko wybiegło wprost pod nadjeżdżający samochód

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Sobakówku (gm. Gorzkowice) ok. godz. 13.15. Jak informuje mł. asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KMP w Piotrkowie, 10-letnie dziecko wybiegło zza autobusu wprost pod nadjeżdżający samochód osobowy, którym kierował 50-letni mieszkaniec gminy Gorzkowice. Kierowca był trzeźwy. Dziecko z obrażeniami ciała zostało przewiezione do szpitala w Bełchatowie.

Około 13.10 w Piotrkowie, na skrzyżowaniu ulicy Polnej z Kostromską została potrącona kobieta. Została przewieziona do szpitala.


Zainteresował temat?

5

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Trol ~Trol (Gość)28.03.2015 07:41

Popieram kolegę na dole.

30


gnom ~gnom (Gość)27.03.2015 19:40

nie macie zielonego pojęcia o obowiązkach opiekuna.Niema możliwości aby opiekunka odprowadzała każde dziecko do domu.Mama niezbyt czesto odbierała dziecko z autobusu wiec akurat ta godzina w tym przypadku to zwykły niefart.Dziadek rozpowida jakies grozby po co?CHce zaszkodzic rodzicą?ile razy widziałem jak matki jarają szlugi na przystanku a opiekunki dzwigaja dzieci do autokaru

30


igaaaaaaa gosc ~igaaaaaaa gosc (Gość)27.03.2015 18:55

szczera prawda mooola najwidoczniej coraz mniej ludzi ma sumienie i serce dla innych........szkoda nerw i strzepienia jezyka dla takich istot

12


mooola ~mooola (Gość)27.03.2015 11:08

Ale na dole padlo stwierdzenie,ze dzieci bez wiedzy rodzicow zostaly wypuszczone godzine wczesniej . wiec jego mama nie wiedziala ze jej dziecko wroci wczesniej . myslicie ze jego mama posiada siodmy zmysl ? Akurat mama tutaj jest najmniej winna

13


mooola ~mooola (Gość)27.03.2015 11:08

Ale na dole padlo stwierdzenie,ze dzieci bez wiedzy rodzicow zostaly wypuszczone godzine wczesniej . wiec jego mama nie wiedziala ze jej dziecko wroci wczesniej . myslicie ze jego mama posiada siodmy zmysl ? Akurat mama tutaj jest najmniej winna

13


sędzia ~sędzia (Gość)26.03.2015 22:29

Opiekunka ma za zadanie opiekować się dziećmi w autobusie a nie w drodze z autobusu do domu.Czy wy wiecie jak się może czuć opiekunka,która jest bogu ducha winna?A tak w ogóle to jak wy sobie to wyobrażacie,że opiekunka zajmie się doprowadzaniem dzieci pod drzwi domu zostawiając kilkanaścioro pozostałych w autobusie bez opieki.Jak by tak zrobiła a w tym samym czasie stało by się coś złego jednemu z dzieci pozostawionych w autobusie to też byście ją obwiniali? Dawniej do szkoły chodziło się pieszo lub jechało autobusem w którym trzeba było kupić bilet. A teraz za dowóz dzieci do szkoły rodzice nie ponoszą żadnych kosztów. Dlatego też uważam,że to rodzice powinni się chociaż trochę zainteresować swoimi dziećmi i odbierać je z miejsca w którym zatrzymuje się autobus.

31


igaaaaaaa gosc ~igaaaaaaa gosc (Gość)26.03.2015 20:13

madzikusia w przeciwienstwie do ciebie ja tam bylam i widzialam co sie dzialo wiec wiem lepiej,fakt osadzac jest najlatwiej ale nie potrafie zrozumiec tego ze po takim przezyciu nadal zostawiaja dzieci w tym samym miejscu na glownej drodze gdzie nawet nie ma przystanku autobusowego...skoro dajemy dziecko do szkoly to chcemy byc pewni o jego bezpieczenstwo tym bardziej ze dzieci bez wiedz rodzicow byly puszczone godzine wczesniej....postaw sie na miejscu rodzicow

02


madzikusia ~madzikusia (Gość)26.03.2015 16:56

Weście to co piszecie to tylko ploty nie wiecie jak było naprawdę ......... opiekunka nic nie zrobiła waszym zdaniem a pogotowie samo po siebie zadzwoniło ? poza tym jeżeli ktoś nie zna zdarzenia nie powinien w taki sposób komentować ja osobiscie nie znałam tej opiekunki ale nie piszcie takich rzeczy bo oczerniacie ta osobę a nikt jej nie zna i nie wie jaka jest ;)

21


igaaaaaaa gosc ~igaaaaaaa gosc (Gość)25.03.2015 21:19

po pogotowie zadzwonila przejezdna kobieta ktora mnie pytala co to za miejscowosc a ja bylam przy dziecku,pani niby opiekunka pojawila sie pozniej,a ogolnie to co za ludzie zostawiaja dzieci w takim miejscu czy oni nie maja swoich zostawili by swoje...a kolejnego dnia zrobili to samo nawet takie nieszczescie nikogo nie nauczylo

12


Alexa ~Alexa (Gość)25.03.2015 15:41

Po pierwsze opiekunka nie siedziała na 4 literach tak jak w poprzednim komentarzu,tylko pobiegła do dziecka i zadzwoniła po pogotowie.Czekała na przyjazd policji i karetki . Piszę to bo byłam świadkiem.

32


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat