Praktycznie tuż po opublikowaniu komunikatu pojawiło się wiele komentarzy od internautów, którzy krytykują ten pomysł. Niedługo potem na facebookowych grupach Piotrkowa zaczęły pojawiać się wpisy administratorów, którzy wzywają prezydenta Piotrkowa do zaniechania takiego działania.
Główny argument, jaki pojawia się we wpisach odnosi się do sytuacji na Ukrainie oraz pobytu w mieście i regionie naszych wschodnich sąsiadów, dla których może być to traumatyczne przeżycie. Wśród mieszkańców, którzy w sobotę nie przeczytali komunikatu może się jutro pojawić panika.
Należy podkreślić, że decyzja o włączeniu syren została podjęta przez wojewodę łódzkiego, a władze miasta mają to polecenie wykonać. W środowiskach samorządowych pojawiło się jednak weto. Swój sprzeciw wyrazili m.in. prezydenci Poznania, Łodzi, Katowic czy Warszawy.
JAKO Mieszkaniec Piotrkowa NIE WYRAŻAM zgody na nadużywanie SYREN ALARMOWYCH. Katastrofę Smoleńską można w inny sposób obchodzić. Krzysztof Chojniak - Prezydent Piotrkowa Trybunalskiego apelujemy o nie włączenie SYREN ALARMOWYCH w niedziele (8:41) w Piotrkowie Trybunalskim - napisano w jednym z facebookowych wpisów.
Głos w sprawie zabrał także miejski radny Mariusz Staszek, który do prezydenta zwrócił się z podobnym apelem.
To, że chcemy uczcić pamięć o ludziach, którzy tragicznie zginęli, w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, nie budzi mojego sprzeciwu, a wręcz przeciwnie - szacunek. Przeraża mnie tylko sposób, w jaki próbuje się tego dokonać. Jak najbardziej jestem za tym, żeby uczcić pamięć poprzez modlitwę, zadumę czy złożenie kwiatów. Sprzeciw mój natomiast budzi włączenie syren. Wycie syren wczesnym rankiem w czasie, gdy obok naszych granic toczy się brutalna wojna, a my dajemy schronienie ludziom uciekającym przed śmiercią, nie jest dobrym pomysłem. Ludziom, dla których dźwięk syren to zdecydowanie stan zagrożenia i znak do ucieczki. W ten sposób ponownie damy im powód do strachu i obaw o własne życie. To chyba nie tędy droga! Apeluje do Włodarza naszego miasta! Uczcijmy pamięć ludzi, którzy zginęli w Smoleńsku poprzez złożenie kwiatów, wspólną modlitwę i chwilę wspomnień. Będzie to miało większe znaczenie niż syreny wyjące rano - napisał miejski radny.
Czy syreny zawyją? Okaże się w niedzielę o 8:41. Przede wszystkim warto być na to przygotowanym, aby nie wpaść w panikę. Przy okazji każdy, kto ma kontakt z obywatelami Ukrainy, powinien ich ostrzec i zapewnić, że mimo wycia alarmu, nic im nie grozi.