Kończy się proces w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie. Dzisiaj strony rozpoczynają wygłaszanie mów końcowych. Rozprawa odbędzie się w piotrkowskim Areszcie Śledczym, gdzie przebywa jeden z oskarżonych, Stanisław Łyżwiński.
Sąd Apelacyjny w Łodzi wyznaczył posiedzenie w sprawie przedłużenia aresztu o kolejne trzy miesiące dla byłego posła Ziemi Piotrkowskiej - Stanisława Łyżwińskiego - oskarżonego w sprawie seksafery w Samoobronie.
Jacek Popecki, były radny Sejmiku Województwa Łódzkiego opuścił dziś piotrkowskie więzienie. Polityk Samoobrony odsiadywał karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności. Wyszedł jednak nieco wcześniej, bowiem Sąd Okręgowy w Piotrkowie zgodził się na jego warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania reszty kary.
Odroczona została dzisiejsza rozprawa w sprawie tzw. seksafery. Powodem była niedyspozycja głównego oskarżonego - byłego posła ziemi piotrkowskiej Stanisława Ł.
Kolejna przerwa w procesie Łyżwińskiego i Leppera. Nie będzie pięciu rozpraw, które miały odbyć się jeszcze w listopadzie. Stan zdrowia Łyżwińskiego od dawna przeszkadza w sprawnym prowadzeniu procesu dotyczącego seksafery. Z początkiem listopada rozchorował się też Lepper. I dostał zwolnienie. Lekarskie. Nie pojawi się w Piotrkowie co najmniej do końca miesiąca.
Były poseł ziemi piotrkowskiej Stanisław Łyżwiński pozostanie w areszcie co najmniej do 23 sierpnia. Taką decyzję podjął piotrkowski sąd, który odrzucił wniosek obrońcy o zwolnienie Łyżwińskiego z aresztu.
Poruszenie wywołał w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie kolejny odcinek seksafery, w której proces wznowiono po przerwie związanej ze złym stanem zdrowia jednego z głównych oskarżonych, Stanisława Łyżwińskiego. Na salę rozpraw nie mógł wejść o własnych siłach i został przywieziony na wózku inwalidzkim. Wniosek o odroczenie rozprawy został odrzucony.
Stan zdrowia Stanisława Ł., oskarżonego w seksaferze, może spowodować przerwanie procesu. Na razie Sąd Okręgowy w Piotrkowie odwołał tylko rozprawy zaplanowane na ten tydzień, ale można spodziewać się przesunięcia kolejnych terminów. Były poseł Samoobrony szykuje się do poważnej operacji.
Stanisław Łyżwiński, były piotrkowski poseł i wiceszef Samoobrony, ma kolejne kłopoty. Na karku ma już siedem zarzutów o wykorzystywanie seksualne i gwałt, a ostatnio warszawska Prokuratura Okręgowa oskarżyła Łyżwińskiego i jego małżonkę, też byłą posłankę, o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych (rzeczywiste zobowiązania eksposła wynosiły ponad 5,5 mln zł, w oświadczeniu przyznał się do 510 tys. zł, jego żona zataiła 5,4 mln zł).
Były poseł ziemi piotrkowskiej, Stanisław Łyżwiński, posiedzi w areszcie co najmniej do kwietnia przyszłego roku. Sąd Okręgowy w Piotrkowie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu, uznając to za niezbędne dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego przeciwko Łyżwińskiemu. Były poseł oskarżony w sprawie tzw. seksafery trafił do aresztu pod koniec sierpnia ubiegłego roku.