Jedyna taka „Jubileuszowa”

Piątek, 05 kwietnia 201912
Była jednym z kultowych miejsc na gastronomicznej mapie Piotrkowa czasów PRL-u. To także jedyna w tamtym okresie piotrkowska kawiarnia kategorii pierwszej. Tu nie wypadało nie bywać. Charakterystyczny neon – filiżanka z unoszącymi się nad nią wonnymi obłoczkami kawy – jeden z najpiękniejszych w Piotrkowie, wieczorami zachęcał do przestąpienia progu lokalu. „Jubileuszowa” mieściła się w sercu piotrkowskiego śródmieścia, w budynku wzniesionym w stylu modernistycznym specjalnie dla ówczesnego PSS „Społem”.

„Jubileuszowa” to słowo, które swego czasu elektryzowało wielu piotrkowian, głównie młodszych, ale i wśród starszych miała ta kawiarnia swoich stałych bywalców. Znaleźć tu wolny stolik, zwłaszcza w sobotnie wieczory, graniczyło z cudem. Należąca do PSS „Społem” „Jubileuszowa”, mieszcząca się w przeszklonym piętrowym pawilonie przy ulicy Słowackiego 19, była jednym z kultowych miejsc na gastronomicznej mapie Piotrkowa końca lat 60., jak i przez całą następną dekadę. Co istotne była to również jedyna w tamtym okresie piotrkowska kawiarnia oznaczona kategorią pierwszą. – „Jubileuszowa” na co dzień była bardzo chętnie odwiedzana przez piotrkowian, zarówno tych wracających z pracy, jak i spacerowiczów. Ci pierwsi wpadali tu na obiady, które serwował bar na parterze, drudzy, późnymi popołudniami i wieczorami, kupowali lody („Hortex’u”) lub wchodzili na piętro, na kawę – Arabica bądź Extra Select, ciastko, pączka lub bitą śmietanę z galaretką i lampkę krajowego lub węgierskiego wina. Kawa była zawsze świeża, palona w społemowskiej palarni, znajdującej się w tamtym czasie na ulicy Narutowicza – wspomina z rozrzewnieniem Ludomir Rogalski, którego młodzieńcze lata przypadły na czasy świetności „Jubileuszowej”.   

Co ciekawe częstymi gośćmi lokalu po godzinie 20.00 były… trójki klasowe. Zazwyczaj składające się z dwóch kobiet i mężczyzny, głównie rodziców uczniów szkół średnich, którzy sprawdzali czy aby czasem nastoletnia młodzież „nie zasiedziała się” nad kawiarnianym stolikiem zamiast nad lekcjami.

 

Następczyni pamiętnej Kubanki i baru Expresso

Gdyby zapytać dziś dawnych bywalców „Jubileuszowej”, który lokal był w planach PSS "Społem" w Piotrkowie jako pierwszy – „Kubanka” czy „Jubileuszowa”? – z pewnością większość z nich miałaby spory problem z prawidłową odpowiedzią. Tak więc co było pierwsze – letnia restauracja na Krzywdzie (która ostatecznie z lokalu sezonowego stała się całorocznym barem szybkiej obsługi) czy elegancka kawiarnia pierwszej kategorii za budynkiem poczty? Odpowiedź brzmi: Jako projekt „Jubileuszowa” była pierwsza! Plan jej wzniesienia przy ulicy Słowackiego 19 pojawił się już w 1962 roku, dwa lata przed tym jak krakowski inżynier o nazwisku Cholewa wykreślił na papierze konstrukcję pamiętnej „Kubanki”. Wydział Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Piotrkowie już 19 lipca, wspomnianego 1962 roku, zatwierdził projekt nowej kawiarni PSS „Społem”. Na pozwolenie na budowę spółdzielnia spożywców musiała jednak poczekać do 3 lutego 1966 roku. I tu należy wyjaśnić, iż tak naprawdę ów dokument był pozwoleniem na rozbudowę, bowiem w miejscu, w którym wzniesiono „Jubileuszową” w pierwszej połowie lat 60. istniał społemowski bar gastronomiczny o wdzięcznej nazwie „Expresso”. Kiedy z kolei na początku lat 70. z przyczyn sanitarnych zamknięto „Kubankę” to „Jubileuszowa” przejęła lokalowy prym w tej części piotrkowskiego śródmieścia. Jakby więc nie patrzeć „Jubileuszowa” znów była pierwsza.       

 

Jubliat, Jubilatka czy Jubileuszowa?

Kawiarnia, której nazwa nawiązywała do nadchodzącej wówczas 50. rocznicy powstania w Piotrkowie Spółdzielni Spożywców, stanęła przy ulicy Słowackiego 19 jako „plomba” pomiędzy istniejącymi przy tej części ulicy zabudowaniami, na działce wielkości 372 metrów kwadratowych. Sam budynek „Jubileuszowej” był pawilonem typu „Jubilat” przeznaczonym do, jak to określono w projekcie, „samoobsługowej sprzedaży artykułów spożywczych, konsumowanych na miejscu (na parterze) i jako kawiarnia (na piętrze)”, niepodpiwniczonym, o dwóch kondygnacjach naziemnych. I właśnie z racji nazwy tego typu pawilonu, która dodatkowo widniała na jego dachu, część piotrkowian mylnie „Jubileuszową” określała mianem „Jubilatki”.     

 

Wzorcowa moderna

Projekt budynku „Jubileuszowej” wykonał Ludwik Walczak z Zespołu Usług Projektowych wspomnianego Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Prezydium MRN w Piotrkowie. Natomiast autorem projektu technicznego konstrukcji był inżynier Krzysztof Kubera, który sprawował również nadzór budowlany nad wznoszonym obiektem.  Budową kierował Bogusław Mell. Zanim jednak ruszyły pierwsze prace murarskie PSS „Społem”, w ramach robót przygotowawczych i zgodnie z odgórnymi wytycznymi musiało jeszcze dodatkowo przeprowadzić rozbiórkę kiosku Totalizatora Sportowego, istniejącego tuż obok ww. baru „Expresso”.   

„Jubileuszowa” zarówno pod względem rozwiązań konstrukcyjnych, jak i wyglądu elewacji była przykładem typowego dla swojej epoki obiektu użyteczności publicznej, wzniesionego w stylu późnej moderny, który wpisywał się, w tak zwaną w polskiej architekturze, złotą fazę funkcjonalizmu. Konstrukcja budynku w części konsumpcyjnej była szkieletowa, oparta między innymi na słupach żelbetowych, w części zaplecza murowana. Była to więc konstrukcja mieszana, półszkieletowa. „Jubileuszowa” była osadzona na ławach fundamentowych betonowych i murach fundamentowych wykonanych z cegły pełnej na zaprawie cementowej. Konstrukcje stropów – zarówno nad parterem, jak i stropodachu wykonano z popularnego wówczas stropu DMS. Całości dopełniały – na zewnątrz okna (na północnej ścianie) tworzące, jakże charakterystyczną dla stylu modernistycznego, szklaną taflę (tzw. ściana kurtynowa) obudowującą fasadę, a wewnątrz otwarte przestrzenie, które można było dowolnie dzielić lekkimi ściankami.

Parter „Jubileuszowej” obok sali baru szybkiej obsługi mieścił także zaplecze składające się z kuchni, podręcznego magazynku, magazynu, szatni dla personelu, urządzeń sanitarnych i kotłowni z magazynem opału. Z kolei na piętrze obok sali kawiarnianej były usytuowane między innymi zmywalnia, kredens, winda oraz urządzenia sanitarne. Na wspomniane piętro prowadziły schody, wyłożone szarym chodnikiem, przy których funkcjonowała szatnia dla klientów. Sala konsumpcyjna kawiarni liczyła 116 metrów kwadratowych, zaś mieszczącego się na parterze baru – 69 metrów kwadratowych. Łącznie wielkość powierzchni użytkowej „Jubileuszowej” wynosiła blisko 246 metrów kwadratowych. W 1972 roku „Jubileuszowa” otrzymała własny neon, który po pierwsze był neonem semaforowym, czyli zamontowanym na specjalnym wysięgniku, zorientowanym poprzecznie do osi jezdni, po drugie był to również jeden z nielicznych neonów ruchomych w Piotrkowie.  Przedstawiał filiżankę, nad którą unosiły się wonne obłoczki kawy. 

 

Słodkie rozkosze podniebienia i grająca szafa

Swoje podwoje dla klienteli „Jubileuszowa” otworzyła 1 lipca 1968 roku. Jak wspominają ci, którzy tu bywali, można było tu całkiem dobrze zjeść, jak i się pobawić. Choć w lokalnej prasie tamtej epoki – na stronach między innymi „Gazety Ziemi Piotrkowskiej” – można znaleźć kąśliwe uwagi, że bar (bistro) „Jubileuszowej” był lokalem „jednego dania”, bo głównie serwowano tu bigos czy wątróbki drobiowe, są jeszcze tacy, którzy przywołują z pamięci smacznego tatara i czerwony barszczyk z pasztecikami. Bez wątpienia jednak najbardziej we wspomnieniach starszego pokolenia piotrkowian zapadły specjały, którymi swoich gości raczyła kawiarnia na piętrze, mogąca pomieścić w swoim wnętrzu ponad stu gości. Widna, dzięki dużym oknom, a zarazem przytulna i elegancka, była wręcz oblegana. Tu odbywały się dancingi, zabawy sylwestrowe, przyjęcia weselne i spotkania przy małej czarnej ze znanymi ludźmi. Do najbardziej pamiętnych należało to z wybitnym aktorem i reżyserem Aleksandrem Bardinim.

Wzrok każdego, kto tu przychodził z miejsca przyciągała stojąca przy ścianie, po prawej stronie od wejścia, olbrzymia i kolorowa lada chłodnicza, w przeszklonym wnętrzu której „pyszniły się” deserowe cuda, takie jak kremy sułtańskie, owocowe galaretki, bita śmietana z truskawkami lub poziomkami, bezy, ciastka i tym podobne słodkie rozkosze podniebienia. Specjały te można było także kupić na wynos. Wyposażenie kawiarni stanowiły laminowane stoliki, nakryte obrusem, przy których stały wygodne fotele i krzesła w kolorze czerwonym. Podobno najlepszą „miejscówką” były stoliki ustawione na wprost schodów, bo można było zobaczyć, kto odwiedził lokal. Zamówienia składało się kelnerce w białym czepeczku i krótkim fartuszku. – W rogu, po przeciwnej stronie wejścia znajdowało się podwyższenie dla zespołu muzycznego. Stało tam również pianino – mówi wspomniany Ludomir Rogalski. I dodaje: – W tygodniu stoliki z krzesłami były rozstawiane na całej powierzchni kawiarnianej sali, natomiast w sobotnie i niedzielne wieczory stoliki zsuwano w ten sposób, aby obok podwyższenia było miejsce do tańczenia. Dancingi organizowano w weekendy. Tańczącym przygrywał zespół muzyczny z piotrkowskiego Domu Kultury „Ad Libitum” w składzie: Bogusław Jankowski – piano, Krzysztof Łągwa – gitara basowa, Szczepan Dudek – saksofon tenorowy, Jerzy Spas – perkusja i Andrzej Walentowicz – wokal. Często gościem specjalnym, był znany piotrkowski wokalista,  „człowiek orkiestra” – Edward Piesiak. Pan Edward zawsze siedział przy stoliku, który był zarezerwowany dla zespołu i „sączył” winko... Gdy przygasało światło wchodził na podwyższenie i śpiewał znane  utwory Janusza Gniatkowskiego – “Apassionata”, “Mexicana”, “Za kilka lat” oraz romantyczną balladę “Besame mucho”. Wtedy dopiero zaczynała się prawdziwa zabawa... 

Ponieważ w pewnym okresie swojej działalności kawiarnia „Jubileuszowa” cieszyła się bardzo dużą popularnością wśród młodzieży, ustawiono na piętrze, tuż obok wejścia na salę kawiarni, szafę grającą. – Była ona podobna do tej z kawiarni „Ormianin” – wspomina nasz rozmówca, Ludomir Rogalski. – Często z przyjaciółmi słuchaliśmy z niej utworów „Diana” i „Tonight My Love, Tonight” w wykonaniu Paula Anki, „Apache” zespołu The Shadows oraz „Listen To The Band” The Mankees.

Warto jeszcze dodać, że miała piotrkowska „Jubileuszowa” swoją siostrę imienniczkę – kawiarnię w Bełchatowie, która także była własnością PSS „Społem” i mieściła się przy tamtejszej ulicy Pabianickiej 8.

Kres „Jubileuszowej”, jak większości piotrkowskich lokali gastronomicznych czasów PRL-u, nastał na początku lat 90., z kolei w 2003 roku piotrkowska Spółdzielnia Spożywców zdecydowała się na przebudowę charakterystycznego pawilonu dawnej kawiarni. Zniknęła szklana ściana krajobrazu piotrkowskiego śródmieścia, a wraz z nią duch „Jubileuszowej”… Dziś pozostały już tylko piękne wspomnienia i westchnienia stałych bywalców niezapomnianej „Jubilatki”.

 

Agawa

 

Foto: Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim, Archiwum PSS „Społem” w Piotrkowie Trybunalskim, Andrzej Różewski, Agawa

 

Materiały:

1. Akta Prezydium MRN w Piotrkowie Trybunalskim, Wydział Budownictwa, Urbanistyki i Architektury, Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim;

2. Archiwum PSS „Społem” w Piotrkowie Trybunalskim;

3. Akta Terenowego Zespołu Usług Projektowych w Piotrkowie Tryb., Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim

4. „Gazeta Ziemi Piotrkowskiej” 1959-1978

5. „Tygodnik Piotrkowski” 1978-1989

 


Zainteresował temat?

11

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ex piotrkowiak ~ex piotrkowiak (Gość)08.04.2019 17:54

To nie tylko Jubilatka. W złotych czasach idąc od torów wchodziło się do Dworcowej, potem Jubilatka, Kaczy Dołek, Mozaika, Ormianin, Piotrcowia, i na końcu Europa z Gieniem.
Wszędzie grali, nawet w Kaczym był akordeonista. Komu to przeszkadzało?

40


AGUS ~AGUS (Gość)07.04.2019 23:18

Ja natomiast pamiętam przepyszne lody ,sprzedawane przez okienko obok Ormianina od strony kościoła Jezuitów.Biegałam po nie kilka razy dziennie i zawsze jako dziecko marzyłam,aby tam pracować. Takich rzeczy się nie zapomina.

50


LUCKY ~LUCKY (Gość)07.04.2019 16:48

Doskonale pamiętam Pana Edwarda Piesiaka, przemiły człowiek o dźwięcznej barwie głosu. Pan Edward był instruktorem zespołów rockowych w "Międzyspółdzielczance", czyli w Piotrkowskim Międzyspółdzielnianym Klubie Kultury w Alejach Bolesława Bieruta pod 11. Kierowniczką klubu była Pani Tamara Bosiacka.

50


ups ~ups (Gość)06.04.2019 22:47

tak pięknie to nie było, codziennie wieczorem klienci tej restauracji załatwiali potrzeby fizjologiczne w bramie i klatce schodowej naprzeciwko (Słowackiego 20) Często tam byłem, bo mieszkała tam moja babcia, strach było wieczorem do niej wchodzić. koszmar mieszkańców się skończył, jak ją zamknęli, na szczęście :)

23


gość ~gość (Gość)06.04.2019 16:24

Mam nadzieję, że na łamach epiotrków. Pl przeczytam o barze Hortex (mieszczącym się na wprost Cerkwi), w którym były serwowane płonące lody:-) albo o dawnym Ormianinie. Nie ukrywam, że liczę na zdjęcia. Pamiętam witrażowe okna w Ormianinie, żółte i niebieskie. Dodam, że jestem rocznik 82,ale bardzo dobrze pami te 2 miejsca nie licząc sławetnej Europy.

30


htb ~htb (Gość)06.04.2019 11:06

Czy na pięterku leciwa Pani Danuta z petem na wardze nadal robi hennę rzęs za 8 zł? :)

31


edzio ~edzio (Gość)06.04.2019 11:32

A ja pamietam, że piwo na dole w barze sprzedawano tylko z konsumpcją (zwykle to były takie ususzone koreczki serowe).....

30


Facet ~Facet (Gość)06.04.2019 10:19

Teraz u góry jest zakład fryzjerski. Chodzę tam od lat. Polecam :)

30


.gość ~.gość (Gość)06.04.2019 08:46

Szkoda, że nie można oceniać artykułów, podniósłbym "łapkę" w górę.

110


Bolek ~Bolek (Gość)06.04.2019 07:38

Dawniej Piotrków żył a teraz umiera. Zniszczyli zakłady , nie dają godnie zarobić - smutne to wszystko. Krzysio martwi się tylko o emerytów - o swoich wyborców. Cicho, spokojnie ,nic się nie dzieje . nie inwestować nic nie kupować oto Piotrków.

135


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat