Ponad promil alkoholu w organizmie miał sternik skutera wodnego, który pływał po Zalewie Sulejowskim. 38-latek zwrócił na siebie uwagę policyjnych wodniaków tym, że wypłynął z zatoki gdzie należy zachować szczególną ostrożność z ogromną prędkością. Za sterowanie skuterem pod wpływem alkoholu grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności oraz utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi od roku do nawet 15 lat. Policjanci kompletnie nieodpowiedzialnemu sternikowi zatrzymali już prawo jazdy.