Okno, którego tak naprawdę nie ma, organy, które są tylko iluzją czy malarz, który nie jest tym, za którego go brano. Czym potrafi zaskoczyć najcenniejszy piotrkowski zabytek patrzącego nań widza? I gdzie szukać na dwuwymiarowej powierzchni jezuickiej polichromii trójwymiarowych zagadek, które powstały 268 lat temu i wciąż „oszukują” oczy tych, którzy nań patrzą?