Ucinanie ręki za kradzież wózka o wartości 700 zł a prawo uważa taki czyn nie za występek tylko wykroczenie, byłoby kara niewspółmoiernie wysoką do czynu. Co należałoby amputować albo wykonać dekapitację tym co kradną miliony a nawet miliardy na szkodę naszego państwa? Nie wspomnę o sprawujących włądzę, którzy doprowadzili do wielu afer które zostały zamiecione pod dywan i nie ponieśli żadnej kary a nawet są powoływani na wyższe lub równorzędne stanowiska za podobne wynagrodzenie.

Dobrze byłoby ukarać ucięciem ręki.

W policji na całym świecie chyba obowiązkowo trenuja sprint. Gdzie nie czytam, policjanci po krótkim pościgu ujęli sprawców. Mniemm, że po kartoflisku nie ścigali tych 2 złodziejaszków radiowozem.