Pączki, pączusie.... czyli trochę o Tłustym Czwartku

Wtorek, 25 lutego 20253
Pączki, pączusie....Tłusty Czwartek to dla łasuchów jeden z najbardziej wyczekiwanych dni w roku. Zgodnie z tradycją można wtedy zapomnieć o kaloriach i zajadać się słodyczami. Do najpopularniejszych wypieków spożywanych w Tłusty Czwartek należą oczywiście pączki i faworki. W myśl staropolskiego przysłowia, każdy tego dnia powinien skosztować choćby jednego pączka, gdyż inaczej czeka go szereg życiowych niepowodzeń.

Ładuję galerię...

Tłusty Czwartek ma długą i bogatą historię, która sięga czasów starożytnych. Już w Rzymie spożywano pączki, jednak w przeciwieństwie do obecnej receptury, nie były one przygotowywane na słodko, a na słono z dodatkiem słoniny. Wtedy podczas Tłustego Czwartku świętowano również pożegnanie zimy i nadejście wiosny. 


Około XVI wieku w Polsce pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. Wyglądały one nadal nieco inaczej niż obecnie – w środku miały bowiem ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem, szczęściem i powodzeniem.

 

W czwartek z samego rana odwiedziliśmy piekarnie przy ulicy Twardosławickiej w Piotrkowie Trybunalskim, oraz Piekarnie przy ulicy Jerozolimskiej obie piekarnie posiadają  wieloletnią tradycją. Sprawdziliśmy jak Piotrkowianie celebrują ten dzień. Oj.... były kolejki.

A jak to było kiedyś z tymi pączkami?

Kiedyś było tak samo jak i teraz. Były pączki w sklepach, kolejki, piekło się pączki w domu. Jedynym problemem było pozyskanie wiktuałów, które do pączków musiały być użyte. Pączki były wyłącznie z marmoladą, teraz jest mnóstwo smaków i każdy może zjeść takiego pączka jakiego lubi - mówiła pani Elżbieta 88-letnia mieszkanka Piotrkowa.

Co ciekawe, nie zawsze celebrowano ten dzień w czwartek. Dawniej świętowano w ostatni wtorek karnawału, poprzedzający Środę Popielcową. Z biegiem czasu świętowanie stało się tak powszechne, że zabawę rozpoczynano już dzień wcześniej, w poniedziałek. Niestety, przygotowanie posiłków wymagało zbyt wiele czasu, a niedziela była dniem wolnym od pracy, dlatego świętowanie przeniesiono na czwartek. W ten sposób gospodynie domowe miały czas na przygotowanie obfitych posiłków, którymi odjadano się w to święto słodkości.

 
Staropolskie przysłowie mówi: Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła.

 
Przed nami dzień, w którym kalorie nie mają takiej samej wartości, a skosztowanie małego pączka czy faworka jest jak najbardziej uzasadnione. Zwłaszcza, że zgodnie z tradycją, tego dnia każdy powinien zjeść przynajmniej jednego pączka, aby sprzyjało mu szczęście.


Zainteresował temat?

2

1


Zobacz również

reklama

Komentarze (3)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

mnie codziennie ~mnie codziennie (Gość)7 godzin temu, 17:01

spotyka szczęście, bez śmierdzących fryturą/olejem-rzadziej wymienianym niż w samochodzie, pączków czy faworków

20


POlewoj ~POlewoj (Gość)12 godzin temu, 11:42

A Julek częstował pączkiem?

41


Panna 39 ~Panna 39 (Gość)13 godzin temu, 10:20

Ja to święto świętuje codziennie

50


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat