Guzik prawda - dalsza częśc ulicy Żródlanej (od Polnej/Twardosławickiej do Wojska Polskiego) biegnie kilka metrów bardziej na wschód - niemal dokładnie na wprost wjazdu do tego nieszczęsnego kurnika.
Niemiły zapach to fakt, ale jeśli ktoś decyduje sie tam zamieszakać to znaczy, że teren wokoło bloku akceptuje, lub musi zaakceptować. Kurnik był tam od czasów, gdy było to gołe pole, żadnych bloków, domów itp. Nie pojawił się on tam nagle, zatem nie można go wysiedlać, bo paru ludzi z kasą ma taki kaprys. A ci którym zapach przeszkadza - mogą się przeprowadzić, nikt ich tam siłą nie trzyma. Mnie ten zapach też dokucza, ale znoszę go bo świadomie tam zamieszkałem wiedząc o takich dolegliwościach.
Szczególnie latem ten smród jest wyjątkowo wyczuwalny. Przyznam, że irytuje mnie to bardzo. Mieszkam pomiędzy Merkurym i sklepem Globi i czasami smród jest straszny. Nie wiem czy jest on z kurnika przy Źródlanej czy z kurników przy trasie Warszawa - Katowice.
Faktem jest, że nie można tego człowieka tak po prostu się pozbyć. To jest jego działalność gospodarcza i zapewne źródło utrzymania. Może nam ten smród się nie podobać ale pamiętajmy o ludziach tam pracujących.
Pozdrawiam
kurnik zbudowano w 1969 r !!! nikt tam prawie nie zamieszkiwał wiec o co chodzi ??? za dupę pomysłodawce człowieka który podał lokalizację na budowę mieszkań przecież wiedział jakie jest sąsiedztwo NIE ?
myślę że fabrykę PIOMA też należy zamknąć bo jaki smród uwalnia się {chyba z odlewni} to koszmar czasami głowa boli okna nie da się otworzyć !!!! ale taki mamy krajobraz tej części miast zdecydowaliśmy się na mieszkanie mimo "uciążliwego " sąsiada PIOMA -był pierwszy !!!!!
I TO SAMO Z KURNIKIEM BYŁ PIERWSZY
Nie zgadzam się z przedmówcami, a to dlatego, że od 1969r bardzo wiele się w tym obrębie miasta zmieniło. Tam kiedyś była po prostu wieś i takie smrody nikogo nie dziwiły. Od tamtych czasów Polacy inaczej reagują na zapachy, więcej zużywają mydła i perfum. Czy to źle?
Tereny budowlane w mieście kurczą się i nie można pozwolić by istniejące w obszarze miasta firmy psuły powietrze, uprzykrzały życie mieszkańcom i ograniczały możliwości budowania nowych obiektów.
Raczej nie można pozwolić, by miasto było rozbudowywane bez planów.
Lokalizacje WSZYSTKICH inwestycji, publicznych, komercyjnych, prywatnych MUSZĄ być zgodne z planami zagospodarowania. A w takich planach należy uwzględniać stan istniejący. Niestety, ważne plany zagospodarowania ma mała część miasta. Inwestor kupujący teren, lub planujący budowę powinien się z tym liczyć.
Czy w wypadku tego terenu jest "miejscowy plan zagospodarowania"??? A jeśli nie, co przewiduje "Studium ...zagospodarowania"? Tego mozna się dowiedzieć w Pracowni Planowania Przestrzennego. I w tych dokumentach należy szukać odpowiedzi, kto jest winny tak konfliktowej lokalizacji.
KTO i W JAKICH PLANACH wymyślił sąsiedztwo kurnika i apartamentowca? Lub KTO wydał pozwolenie na budowę NIEZGODNĄ z planami. Niestety obowiązujące prawo czasami na takie błędy pozwala.
A jeżeli już, to dlaczego NOWY apatamentowiec jest WAŻNIEJSZY od prawa własności kogoś, kto w tym miejscu działa ok 40 lat?
Konstytucja RP chroni prawo własności obywateli.
Nie można nikogo zmuszać, aby się przeprowadził, lub przenosił swój zakład tylko dlatego, że NOWEMU sąsiadowi nie odpowiada sąsiedztwo. Wiedział, gdzie buduje.
Pomyślmy, co by było w sytuacji odwrotnej:
Nie życzę POLITYKIERKOWI powstania np, obok jego domu nowej fabryki mączki kostnej. Napewno byłby konflikt, i napewno byli by obrońcy nowej fabryki i miejsc pracy!!!
A ja im tego właśnie życzę. Może wtedy w końcu przejrzą na oczy i zaczną zastanawiać się co podpisują. Kurnika będę bronił własną piersią, choć jego zapach mnie również drażni.
A cóż to za strategiczny obiekt rządowy?W państwie prawa z decyzjami władzy nikt nie dyskutuje,zaś ten przypadek jest stosunkowo prosty.Otóż normalną rzeczą jest,że miasto się rozbudowuje i nikt pod nosem swego nowego mieszkania nie będzie tolerował takiej badziewnej ,nieestetycznej rudery.
Zwłaszcza, że ten kurnik stanowi przeszkodę w rozbudowie odcinka ul. Źródlanej do normalnych rozmiarów - obecnie jezdnia na tym odcinku ma ok. 3 metry szerokości - ruch samochodów odbywa się wahadłowo, a pieszych po jezdni, bo nie ma miejsca na chodnik. Dodatkowo zachodnia krawędź jezdni biegnie niemal po ogrodzeniu przyległych posesji, nie ma krawężnika i można uderzyć w płot.
Uważam, że ze względu na ważny interes społeczny właściciel tego kurnika powinien zostać wywłaszczony.
Sęk w tym, że pewnie prezydent nie ma bladego pojęcia, jak się do tego zabrać, podobnie jak do wielu innych rzeczy.
Tak wygląda ulica Żródlana przy tym kurniku:
A sprawa kurnika była już poruszana: http://www.epiotrkow.pl/forum/hyde-park,mieszkac-na-Polnej,16
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!