Co zrobić, gdy doszło do wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia? Przede wszystkim nie udzielajmy im pomocy na własną rękę - apelują leśnicy.
Lasy jeszcze bardziej otwierają się na osoby, które szukają kontaktu z przyrodą. Powstaną miejsca do biwakowania, w których będzie można także przenocować bez powiadamiania o tym leśników. Wszystko to w ramach programu "Zanocuj w lesie”.
Pogoda w niedzielę dopisała, więc wielu mieszkańców regionu zdecydowało się wybrać na zimowy spacer po lesie. Niestety uroki obcowania z przyrodą psuł przykry widok wyrzuconych śmieci.
Cztery młode jastrzębie gołębiarze były przetrzymywane w klatkach na terenie prywatnej posesji w powiecie piotrkowskim. Leśnicy z Nadleśnictwa Piotrków zauważyli w lesie brak całego gniazda. Wszystko wskazywało, że do jego zniknięcia nie przyczyniła się natura, a działania człowieka.
Na placu wokół fabryki przy ulicy Dmowskiego przez kilka dni błąkał się kozioł sarny. Najprawdopodobniej zwabiony rosnącą tam trawą. Dopiero w środę przed południem został wypłoszony przez pracowników. Podobny przypadek miał miejsce w Tomaszowie.
Do Leśnej Osady Edukacyjnej w Kole Nadleśnictwa Piotrków trafił porażony prądem bocian. Ptak czuje się już lepiej, za kilka dni powinien całkowicie odzyskać zdrowie.
W lesie, przez który przebiega droga Piotrków - Koło na drzewach pojawiły się dziwne znaki przedstawiające psy. Czego dotyczą?
Czy w wigilijną noc zwierzęta mówią ludzkim głosem? Wielu z nas w to wierzy i w ten wyjątkowy dzień zastanawia się, co takiego usłyszy od swych pupili. Okazuje się jednak, że zwierzęta mówią do nas przez cały czas, tylko w natłoku codziennych zdarzeń tego nie dostrzegamy. O empatii i szacunku do zwierząt, nie tylko od święta rozmawiamy z Pawłem Kowalskim, leśnikiem z Osady Leśnej w Kole.
Po tygodniowych poszukiwaniach odnalazł się dzik Chrumek, podopieczny osady leśnej w Kole. Zwierzę znaleziono za stodołą, na terenie prywatnej posesji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dzik był ... pijany.