Po co idziemy do mydlarni ? Odpowiedź pewnie zabrzmi „PO MYDŁO”. Wchodzimy… i tutaj czeka nas wielka niespodzianka! W środku stylowe wnętrze inspirowane domowym ciepłem, niewymuszoną elegancją – bielony kredens a na nim pachnące, kolorowe glicerynowe mydła i przyjazny uśmiech zza lady. To pierwsze wrażenie po przekroczeniu pachnących progów! Jakie jest następne?